CITES a instrumenty wyprodukowane przed 2017
#1
Jak wiadomo, na początku roku weszło międzynarodowe rozporządzenie ograniczające handel niektórymi gatunkami roślin i zwierząt. Na liście jest m.in. palisander.

Stąd moje pytanie: czy ktoś z Was wie, jak przepis ma się do instrumentów wyprodukowanych przed jego wejściem w życie? Mój amerykański znajomy mówił mi o niszczeniu zabytkowych instrumentów poprzez np. wycięcie kawałka podstrunnicy celem wysłania do analizy. Jasne, jeżeli ktoś kupił kiedyś nówkę (lub od wyspecjalizowanego handlorza) i ma paragon/fakturę/certyfikat, powinien być kryty, ale co ze starszym sprzętem kupionym na alledrogo czy innym ebayu? Jak udowodnić, że został wyprodukowany długo przed wprowadzenim regulacji? Chodzi mi tu nawet nie o sam handel, ale o podróżowanie z takim sprzętem (trasa itd.).

Ktoś coś?
Odpowiedz
#2
Z palisandrem brazylijskim jest tak jak mówisz. Takich gitar nie wolno wozić i tyle.

Reszta zależy od stopnia zagrożenia danego gatunku. Nowy instrument wysyłany przez producenta musi mieć certyfikację wszystkich zagrożonych gatunków - zresztą dlatego palisander (ZWYKŁY!) po prostu zniknie z gitar, większość przerzuca się na pau ferro lub - w przypadku np. gibsona - kompozyty.

Jeśli chodzi o ludność cywilną to trzeba mieć kwitek od producenta (MUSZĄ wystawić) lub dowód na to, że instrument był zakupiony przed wejściem nowych zasad, czyli przed 2 stycznia 2017.
Odpowiedz
#3
O podróżowaniu zapomnij
Nawet Santana ma inne gitary na podróż i trasy poza USA...

Gdyby to ode mnie zależało wszyscy "ekoterroryści" znaleźli by się w puszczy.

1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
#4
Większość dużych artystów ma osobne graty na US / EU bo taniej wychodzi magazynowanie niż wożenie tego.

Akurat jeśli chodzi o CITES to temat jest bardzo złożony i ma niewiele wspólnego z debilami przykuwającymi się do drzew w Malibu między swoimi bezalkoholowymi mohito.

Swoją drogą grałem na dwóch identycznych basach - jednym z palisandrem a drugim z pau ferro. Na sucho nie słyszałem żadnej różnicy, były identyczne (miały ten sam setup i struny nówki sztuki). No ale to po prostu te dwie konkretne listewki tak wypadły. Wizualnie Pau jest jaśniejsze i zdaje się, ze twardsze?

Nowego mayo zamówiłem z palisandrem i bubingą - oba zagrożone. Dostanę stosowne karteczki i odłożę na półkę, po temacie. Ale kierowałem się wyłącznie kwestią estetyczną - chcę mieć ten sam bas dwa razy - czwórkę i piątkę.
Odpowiedz
#5
(11-02-2017, 09:22 AM)groza napisał(a): Z palisandrem brazylijskim jest tak jak mówisz. Takich gitar nie wolno wozić i tyle.

Niestety, nie mam pojęcia, jaki jest u mnie w Ibanezie i Westonie Confused A co do wożenia - masz na myśli opuszczanie EU/strefu Schengen, czy w ogóle jakiekolwiek podróże zagraniczne?

(11-02-2017, 09:22 AM)groza napisał(a): Jeśli chodzi o ludność cywilną to trzeba mieć kwitek od producenta (MUSZĄ wystawić) lub dowód na to, że instrument był zakupiony przed wejściem nowych zasad, czyli przed 2 stycznia 2017.

No to z Ibkiem jest łatwo - firma istnieje, prosperuje i ma się dobrze, zaś RB850 był dość popularnym modelem, ale co w przypadku producentów nieistniejących? Poza tym mam w planach zmianę fretlessa - czy to oznacza, że muszę odpuścić modele z palisandrem (nawet wyprodukowane w latach 80tych, na które głównie patrzę) i szukać czegoś z hebanem lub pau ferro? Ew. zmiana podstrunnicy?
Odpowiedz
#6
To jest umowa między osobnymi krajami, że będą przestrzegać - sprawdź to sobie, jest lista: https://www.cites.org/eng/disc/parties/chronolo.php

To, że coś miało miejsce 30 lat temu a nie w lutym nie ma znaczenia raczej dla urzędnika, ma znaczenie wyłącznie to, czy masz na to papier - przy sobieSmile
Odpowiedz
#7
Czyli sprzęty kupione prywatnie, bez papieru, pozostają do krajowych wykonów Confused
Odpowiedz
#8
(11-02-2017, 10:15 AM)Basstard napisał(a): Czyli sprzęty kupione prywatnie, bez papieru, pozostają do krajowych wykonów Confused

To sprzedaj te badziewia i kup Statusa. Przestaniesz mędzić a i problem cites rozwiązany. Tongue
P O Z I O M
Z A D O W O L E N I A
D O M A N A
[Obrazek: 5oTDjh4.png]
Odpowiedz
#9
Jezu, chłopie, nie można zadać pytania byś się nie przyjebał? Nie wolno skrytykować przepisu, tudzież tego, w jaki sposób jest pilnowany (przypominam, że obowiązują zasady "prawo nie działa wstecz" oraz "innocent until proven guilty")?

A co do Statusa - byłem bliski kupna. Grałem, jest świetny, ale... nie zakochałem się w nim. A żebym zlikwidował polisę by wykaszleć 6k, muszę się zakochać w danym sprzęcie.
Odpowiedz
#10
Ty nie możesz. mrgreen

Sporo zależy od konkretnej odmiany palisandru. W skervie mam gryf z palisandru i okazało się że na ten konkretnie gatunek kwitów nie trzeba. Czy to dobrze czy to źle, nie wiem.
P O Z I O M
Z A D O W O L E N I A
D O M A N A
[Obrazek: 5oTDjh4.png]
Odpowiedz
#11
Jeśli nie trzeba, to raczej dobrze (tzn. masz z głowy biurokrację). Inna rzecz, że w przypadku nowego lutniczego sprzętu robionego na Twoje zamówienie nie powinieneś mieć problemów z dostaniem kwitów.
Odpowiedz
#12
(11-02-2017, 11:58 AM)Doman napisał(a): Sporo zależy od konkretnej odmiany palisandru. W skervie mam gryf z palisandru i okazało się że na ten konkretnie gatunek kwitów nie trzeba. Czy to dobrze czy to źle, nie wiem.

To się okaże jak celnik to zobaczy Tongue
Odpowiedz
#13
(11-02-2017, 11:58 AM)Doman napisał(a): ten konkretnie gatunek kwitów nie trzeba.
Słowo klucz, gatunek. Producent zazwyczaj sprzedaje sprzęt podając nazwę rodzajową, czyli dość nieprecyzyjnie.
Połowa forum ma gryf z klonu, a tylko w Polsce występują trzy gatunki tego rodzaju.
I kolejna kwestia, że część gatunków, po rozpoznaniu rodzaju da się rozróżnić tylko poprzez mikroskop i tu rzeczywiście trzeba pobrać próbkę, pytanie tylko jak to zrobić żeby nie popsuć Wink

Odpowiedz
#14
[Obrazek: wood.png]
Odpowiedz
#15
(11-02-2017, 12:29 PM)groza napisał(a):
(11-02-2017, 11:58 AM)Doman napisał(a): Sporo zależy od konkretnej odmiany palisandru. W skervie mam gryf z palisandru i okazało się że na ten konkretnie gatunek kwitów nie trzeba. Czy to dobrze czy to źle, nie wiem.

To się okaże jak celnik to zobaczy Tongue

No tego się właśnie trochę martwie. mrgreen

Ale nie jestem takim gnojem żeby specjalnie sobie zamawiać ginący gatunek, "bo chce 2 takie same gitarki", zwyrolu.
P O Z I O M
Z A D O W O L E N I A
D O M A N A
[Obrazek: 5oTDjh4.png]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości