basscity.eu
kable do studia - Wersja do druku

+- basscity.eu (https://basscity.eu)
+-- Dział: dzielnice (https://basscity.eu/forum-1.html)
+--- Dział: dzielnica studyjna (https://basscity.eu/forum-14.html)
+--- Wątek: kable do studia (/thread-417.html)

Strony: 1 2


RE: kable do studia - dr Szelma - 11-29-2012

Mateusz - zgadzam sie, tez silenty z ktorymi mialem stycznosc predzej czy pozniej (czesciej predzej) ulegaly awarii, lepiej zakupic normalnego neutrika, niedroga alternatywa sa tez proele, mam 2 juz 7-8 lat i wciaz sa bardzo si.


RE: troche OT: kable do studia - bratekr - 11-30-2012

(10-12-2010, 05:27 PM)Andrzejoff napisał(a): ja w studiu korzystalem z kierunkowych davida labogi http://www.dlcables.pl/ o takich:
http://www.dlcables.pl/podcat2.php?id=7

podobno sa megazajebiste (wg realizatora), roznicy miedzy klocowo-neutrikowym nie slyszalem zadnej, kumpel go ma i wozi wszedzie i tez chwali, znaczy ze cos w tym jest Smile

Nagrywałem na nich ostatnio.
Różnica między nimi a samorobką Neutrik/Cordial była... niewielka. Na pewno nie warta ceny imo. Zwłaszcza na scenę, chociaż do studia - kto wie. Lepiej przenoszą niskie pasma, jednak tę różnicę usłyszałem dopiero na dobrych słuchawkach studyjnych (tak w okolicach 25 Hz to było - tak pokazywał wykres).

Szelmo - jeszcze dobre są Ryany. Tanie i bardzo sensowne wtyki. Mam jedne w komplecie z kablem (jeden z dwóch głównych na koncerty) i zero problemów z nim mam. A wtyki robią swoje - nie rozpadają się, trzymają się ładnie.


RE: troche OT: kable do studia - zakwas - 11-30-2012

(11-30-2012, 10:47 AM)bratekr napisał(a): Lepiej przenoszą niskie pasma, jednak tę różnicę usłyszałem dopiero na dobrych słuchawkach studyjnych (tak w okolicach 25 Hz to było - tak pokazywał wykres).

Słyszysz 25 Hz? Emotka_2506

Szaaacun...


RE: kable do studia - bratekr - 11-30-2012

Może źle się wyraziłem - pasmo niższe lepiej brzmiało, było lepiej nasycone, więcej kopa było i nic się nie rozlewało.
Nie wszyscy są głusi mrgreen.



RE: troche OT: kable do studia - Gorphal - 11-30-2012

(11-30-2012, 10:47 AM)bratekr napisał(a): Szelmo - jeszcze dobre są Ryany. Tanie i bardzo sensowne wtyki. Mam jedne w komplecie z kablem (jeden z dwóch głównych na koncerty) i zero problemów z nim mam. A wtyki robią swoje - nie rozpadają się, trzymają się ładnie.
Chyba Rean, z tego co kojarzę, to są Neutriki bez ich loga Wink



RE: kable do studia - bratekr - 11-30-2012

Lisu - w rzeczy samej Emotka_2755 Wink.
Ale przemyśunek oryginalnych Neutrików jest świetny! Dzisiaj będę lutował kontowe.


RE: kable do studia - pinio - 11-30-2012

Rean robiony jest w Chinach, a Neutrik w Lichtenstein. Ten pierwszy jest dużo prostszy w budowie i bardziej toporny. Neutrik jest lepiej dopracowany i z lepszych materiałów. Jeśli estetyka i większe gabaryty wtyków nie grają roli, można stosować Reana. Ciekawostką jest, że np. Neutrik nie robi jacków głośnikowych do grubych kabli. Są tylko Rean-y Wink

Pomiędzy oboma, zarówno cenowo jak i jakościowo, jest jeszcze Amphenol. Bardzo dobre wtyczki, a do tego wizualnie ładne. Nieco droższy Proel z kolei ma kilka modeli godnych uwagi jak i totalne niewypały.

Co do różnic w brzmieniu, sama jakość lutowania i użyte spoiwo też ma znaczenie. Na scenie czy próbie może nie, ale w warunkach, gdzie słychać każdy szczegół to da się odczuć. Wiele kabli ma na izolacji środkowej żyły dodatkowy płaszcz z przewodzącego teflonu. Często ludzie lutując kable zapominają oskubać to czarne "dziadostwo" Wink

Wracając jeszcze do Silent-a. Testowałem kilka alternatywnych systemów wyciszania we wtyczce. Mam u siebie od dłuższego czasu Neutrika. Jest najbardziej zaawansowany i jak na razie służy bardzo dobrze. Czego nie można powiedzieć o konkurencji (nawet Rean to jest cep w porównaniu z N). Jedyna uwaga. Przy kątowym trzeba nieco uważać, żeby ni wyginać go za mocno, bo ruchomy pierścień się blokuje i po wyjęciu jacka z gniazda nie wycisza. Wiadomo, że w miejscu mocowania trzpienia do korpusu taka konstrukcja jest ciut osłabiona i bardziej podatna na zginanie niż klasyczny jack. Reasumując: drogo, ale warto i to się rekompensuje w praktyce. Trwałość i niezawodność dużo większa niż u konkurencji.

Ps. już wiecie czemu polecam Cordiale mrgreen


RE: kable do studia - Bjorn - 11-30-2012

(11-30-2012, 12:58 PM)bratekr napisał(a): Lisu - w rzeczy samej Emotka_2755 Wink.
Ale przemyśunek oryginalnych Neutrików jest świetny! Dzisiaj będę lutował kontowe.

Jakie? mrgreen


RE: kable do studia - sledz - 11-30-2012

(11-30-2012, 06:33 PM)Bjarni napisał(a):
(11-30-2012, 12:58 PM)bratekr napisał(a): Lisu - w rzeczy samej Emotka_2755 Wink.
Ale przemyśunek oryginalnych Neutrików jest świetny! Dzisiaj będę lutował kontowe.

Jakie? mrgreen

Napisał przecież, że kżywe.


RE: kable do studia - JA_cek - 12-01-2012

(10-12-2010, 04:58 PM)gsb napisał(a): Potrzebuje kochani rady gdzie moge kupic dobre kable do studia (albo kto zrobi z dobrych materialow). Widzialem sklep kabelek.pl, calkiem niezly wybor, ale moze ktos z Was cos poleci, np. czy gdzies ktos sklada bardzo dobrej jakosci na neutrikach czy cuś...

We Wrocławiu polecam Pracownię Akustyczną dr inż. Kozłowskiego Smile
A i ja czasem robię kabelki.



RE: kable do studia - JA_cek - 02-03-2016

Mały odkop - bo dziś potestowałem kable mogami Smile
Porównywałem z Klotzem AC106 i AC110 i... jest różnica i to słyszalna. Mogami brzmi po prostu lepiej - nie będę próbował "tańczyć o architekturze" jak to mawiają, ale o ile kiedyś myślałem, że klotz ac106 to wszystko czego potrzebuję (ac110 są dla mnie za sztywne i używałem 110 do połączenia podłoga wzmak) to teraz już wiem, ze jednak mogami robi robotę.
Porównywaliśmy też z kablami Labogi... i mogami wypada lepiej.