basscity.eu
Zmiana tonacji w połowie piosenki - Wersja do druku

+- basscity.eu (https://basscity.eu)
+-- Dział: dzielnice (https://basscity.eu/forum-1.html)
+--- Dział: dzielnica basowa (https://basscity.eu/forum-6.html)
+---- Dział: café meritorica (https://basscity.eu/forum-15.html)
+---- Wątek: Zmiana tonacji w połowie piosenki (/thread-4457.html)

Strony: 1 2


RE: Zmiana tonacji w połowie piosenki - groza - 11-28-2013

(11-27-2013, 02:46 PM)zakwas napisał(a): P.S.: jak już gadamy o skalach, to ostatnio się zafascynowałem skalą góralską, czytam Kolberga, i pluję innym w twarz durem z #IV i bVII stopniem. Niby oczywista rzecz, a większość nie wie co się dzieje! :D

Hendrix był góralem!


RE: Zmiana tonacji w połowie piosenki - zakwas - 11-28-2013

(11-28-2013, 08:16 AM)miklo napisał(a): Zawsze w takiej sytuacji polecam pogranie typowego bluesa dominantowego:

C7 F7 C7 C7
F7 F7 C7 C7
G7 G7 F7 F7

Można tą progresję oczywiście rozwijać, ale już tutaj fajnie się tonacja zmienia. Na początku jest to C durowa tonacja (skala miksolidyjska), po przejściu na F7 jest to już C moll. Pomijam teraz inne interwały - ale sama zmiana dur - moll w prostym bluesie może coś chcącemu poznać harmonię uzmysłowić :-) Po pojawieniu się akordu G7 mamy tonację C dur z septymą wielką (przy C7 jest septyma mała). Polecam pobawienie się takim schematem i analizę FleaStyle

Paaaanie, w takim bluesie to jeszcze inaczej - tam w zasadzie w każdym momencie możesz zagrać wszystko. :D dochodzą jeszcze bluenote'y przecież, czyli - wychodząc od miksolidyjskiej, dodajemy sobie tercję małą wynikającą z pentatoniki bluesowej, trytonik - również bluesowy na wskroś, i jeszcze septymę wielką też można grać, bo to ładny dźwięk przejściowy/prowadzący z resztą wynika ze sklai durowej, którą można potraktować jako wyjściową z alterowaną septymą (bo blue note'y mamy trzy). Tak naprawdę ciężko jedynie wcisnąć w takiego bluesa sekstę małą i sekundę małą, ale nie jest to nie wykonalne. ;)

Ale fakt faktem - alterowania dur-moll na bluesie durowym można się nauczyć najlepiej. Zatem JEŻELI KTOŚ NIE WIE O CZYM SIĘ TU PISZE (czyli akapit edukujący od podstaw) niech odpali sobie durowego bluesa i pogra pod niego używając najpierw pentatoniki moll bluesowej (dla C: c, es, f, ges, g, b). Potem, ten sam blues, ale skala miksolidyjska (dla C: c, d, e, f, g, a, b). Może to komuś pomoże i otworzy głowę. :)

@Groza - no kurwa, Podhale jak w mordę strzelił!

[Obrazek: amb72q.jpg]

P.S.: b, to nie h, nie u nas w Polsce, nie u mnie w poście. ;)


RE: Zmiana tonacji w połowie piosenki - miklo - 11-28-2013

Sekundę małą trudno w bluesie wsadzić? No coś Ty :-) Siedzi, jak ta lala :-) Mała seksta też. Oto przykład:

C7 - substytut dla tego akordu, to... Db0. Jest mała sekunda?


RE: Zmiana tonacji w połowie piosenki - zakwas - 11-28-2013

Przecież napisałem, że nie jest to nie wykonalne. :) Po prostu wynika z innego typu grzebania w harmonii - substytutem trytonowym też można wytłumaczyć IV#/Vb, ale nie to miałem na celu. ;)


RE: Zmiana tonacji w połowie piosenki - bartoshek - 11-28-2013

(11-27-2013, 02:32 PM)Marcin S napisał(a): ha, to jeszcze drugi stopień pół tonu w dół i masz skalę na której grałem wszystkie swoje sola przez pierwsze dwa lata grania na warmińskiej scenie "jazzu" "eksperymentalnego".

Istotnie zacna. Wziąłem instrument do ręki zobaczyć i 2 godziny stracone :mrgreen:


RE: Zmiana tonacji w połowie piosenki - MrPapaBear - 11-29-2013

Akurat z A day in life było tak, że Lennon miał ten numer niedokończony a McCartney miał zupełnie niezwiązany fragment "woke up, fell out of bed..." i połączyli je tylko tym orkiestrowym rozgardiaszem.

Ja się nauczyłem zestawiać ze sobą akordy we wszystkich możliwych kombinacjach i na tym buduję harmonie, aranż itd. Czasem specjalnie stawiam po sobie dosyć trudne akordy, starając się przy tym jak "najgładszą" melodię po nich prowadzić. Dlatego mam numery bez ścisłej tonacji, w których jak strumień świadomości każdy kolejny fragment jest skutkiem poprzedniego.

Najważniejsze jest słuchać i nie przejmować się tym co wolno a co nie ;)


RE: Zmiana tonacji w połowie piosenki - yarzenioova - 12-02-2013

(11-28-2013, 08:57 PM)bartoshek napisał(a):
(11-27-2013, 02:32 PM)Marcin S napisał(a): ha, to jeszcze drugi stopień pół tonu w dół i masz skalę na której grałem wszystkie swoje sola przez pierwsze dwa lata grania na warmińskiej scenie "jazzu" "eksperymentalnego".

Istotnie zacna. Wziąłem instrument do ręki zobaczyć i 2 godziny stracone :mrgreen:
Wpisujcie miasta gdzie to też zażarło :D U mnie ta sama sytuacja ;)



RE: Zmiana tonacji w połowie piosenki - zakwas - 12-02-2013

Bo cygańska skala jest w pytę, jak pokazuję ją na zajęciach, to wiem, że nic innego tego dnia nie zrobię. ;)
Jedna z najbardziej charakterystycznie brzmiących skal, jeszcze można jej septymę opuścić. ;)