basscity.eu
Metronom - Wersja do druku

+- basscity.eu (https://basscity.eu)
+-- Dział: dzielnice (https://basscity.eu/forum-1.html)
+--- Dział: dzielnica basowa (https://basscity.eu/forum-6.html)
+--- Wątek: Metronom (/thread-537.html)

Strony: 1 2 3 4 5


RE: Metronom - citizenkane - 12-28-2010



0:50 - dośc kontrowersyjna teza, ok nazwijmy to po imieniu - pierdolenie mrgreen

Ale riff fajnie złamany.


RE: Metronom - filippiarz - 12-28-2010

(12-28-2010, 03:59 PM)citizenkane napisał(a): 0:50 - dośc kontrowersyjna teza, ok nazwijmy to po imieniu - pierdolenie mrgreen

Dobrze mówi - jak ma się perkusistę wiedzącego co gra i grającego to tak jak trzeba, to grac trzeba z nim, a nie z klikiem.
Innym problemem jest znalezienie takowego mrgreen


RE: Metronom - zakwas - 12-28-2010

(12-28-2010, 05:45 PM)filippiarz napisał(a):
(12-28-2010, 03:59 PM)citizenkane napisał(a): 0:50 - dośc kontrowersyjna teza, ok nazwijmy to po imieniu - pierdolenie mrgreen

Dobrze mówi - jak ma się perkusistę wiedzącego co gra i grającego to tak jak trzeba, to grac trzeba z nim, a nie z klikiem.
Innym problemem jest znalezienie takowego mrgreen

Z klikiem się ćwiczy i nagrywa po prostu, grać się IMO powinno bez klika. Ale chyba zacznie się zaraz głupia dyskusja coś czuję... Big Grin


RE: Metronom - citizenkane - 12-28-2010

yhy, a potem się wchodzi do studia i....

Moim z daniem materiał dobrze jest ogrywac z metronomem i już, nie ważne czy się gra jak ac/dc czy jak mr bungle. Komponowanie i jamowanie to już inna sprawa.


RE: Metronom - domelius - 12-28-2010

(12-28-2010, 05:54 PM)citizenkane napisał(a): yhy, a potem się wchodzi do studia i....

i powstają zajebiste płyty: "Meantime", "Betty" i tak dalejmrgreen


RE: Metronom - zakwas - 12-28-2010

No ale ja przecież napisałem, żeby ćwiczyć z metronomem! chytry Z zespołem na próbie to też ćwiczenie, granie - na koncercie. To tak żeby nie było niejasności. Nie przepadam jak kapela gra z klikiem na koncertach. Nie ma życia wtedy takie granie - większość pałkerów nie skupia się nad tym, żeby dobrze zagrać wykonawczo, tylko żeby się nie rozminąć z klikiem...


RE: Metronom - Rumcayz - 12-28-2010

(12-28-2010, 06:01 PM)zakwas napisał(a): No ale ja przecież napisałem, żeby ćwiczyć z metronomem! chytry Z zespołem na próbie to też ćwiczenie, granie - na koncercie. To tak żeby nie było niejasności. Nie przepadam jak kapela gra z klikiem na koncertach. Nie ma życia wtedy takie granie - większość pałkerów nie skupia się nad tym, żeby dobrze zagrać wykonawczo, tylko żeby się nie rozminąć z klikiem...

+10

klik na koncercie to zło... Zwłaszcza że my mamy tendencję do grania wszystkiego w zupełnie innym tempie niż na nagraniu, zresztą... O ile jestem zdania że ludzie w kapeli muszą umieć grać, to wszystkie smaczki typu rozjechanie się (ale z klasą, to też trzeba umieć Wink ) zapomnienie tekstu nadają kolorytu całemu graniu Wink


RE: Metronom - Sobass - 12-28-2010

no. jak się gra na nastrojonych instrumentach, to też nuda. najfajniej jest jak jest nierówno, ale za to wszystko nie stroi Smile


RE: Metronom - domelius - 12-28-2010

wszak nie strój zdobi człowieka


RE: Metronom - flyeR - 12-28-2010

u mnie w bandzie granie zaczęło się dopiero od momentu kiedy perkusista założył na uszy klik. Może to tylko mój garowy, ale najwyraźniej dla niego nie ma znaczenia klik czy bez - zawsze gra z życiem, na flow. Klik najwyraźniej przydaje mu się wtedy kiedy słyszy, że coś jest nie tak. Nie gra jak automat perkusyjny i nie wczuwa się w klik bardziej niż w to co się dzieje z muzyką. Po prostu sobie nim pomaga. Myślę, że stosuje metronom w świetny sposób i nie chciałbym mu go zabierać na koncercie, bo jemu on nie przeszkadza w robieniu imprezy. A jako pomoc jest nieoceniony. Ale każdy ma swoją rację a mojsza jest najmojsza, więc proszę nie interpretować moich wywodów jako mądrzenie się i prawdę ostateczną - u mnie jest tak i już Tongue


RE: Metronom - Gruby - 12-28-2010

(12-28-2010, 01:39 PM)motyx napisał(a):
(12-28-2010, 09:06 AM)Gruby napisał(a): Jeżeli opcja ekonomiczna to ten:

http://www.korg.com/Product.aspx?pd=129

Wiesz co mam go i zauważyłem jedną dosyć sporą wadę. Nie da się go słuchać w słuchawkach. Albo nie słychać wcale, albo minimalnie się zrobi głośniej i już tak napieprza, że nie da się wytrzymać.

Tego nie wiedziałem/nie zauważyłem, bo grałem z nim z głośniczka lub przez Pandorę.

(12-28-2010, 02:11 PM)flyeR napisał(a): od siebie polecę używaną pandorkę nawet ze starej serii PXR4. Ma WSZYSTKO co mógłby mieć metronom + tysioncpińcet innych bajerów które przydają się do ćwiczenia. Ewidentnie najlepszy sprzęt treningowy z jakim miałem do czynienia. Wada jest taka, że nie wali metronomem z głośnika, ale mówiąc szczerze nigdy mi tego nie brakowało - grając z piecem podłączałem bas przez nią i miałem metronom o dowolnej głośności. Nie mając pieca grałem na słuchawkach, bo ja osobiście nie lubię ćwiczyć unplugged. Nie wiem czy pomogłem - ale jeśli cena nie gra dla ciebie roli i jesteś chętny wydać i trzy paki na metronom to ja bym wolał dołożyć stówę i mieć metronom + 10 razy tyle.


Racja racja, dlatego nie rozstaję się z Pandorą Smile

(12-28-2010, 06:01 PM)zakwas napisał(a): No ale ja przecież napisałem, żeby ćwiczyć z metronomem! chytry Z zespołem na próbie to też ćwiczenie, granie - na koncercie. To tak żeby nie było niejasności. Nie przepadam jak kapela gra z klikiem na koncertach. Nie ma życia wtedy takie granie - większość pałkerów nie skupia się nad tym, żeby dobrze zagrać wykonawczo, tylko żeby się nie rozminąć z klikiem...

Zapraszam na nasz koncert, wszystko oprócz utworu "humorystycznego" grane jest z klikiem.

(12-28-2010, 06:44 PM)Rumcayz napisał(a):
(12-28-2010, 06:01 PM)zakwas napisał(a): (..._

+10

klik na koncercie to zło... Zwłaszcza że my mamy tendencję do grania wszystkiego w zupełnie innym tempie niż na nagraniu, zresztą... O ile jestem zdania że ludzie w kapeli muszą umieć grać, to wszystkie smaczki typu rozjechanie się (ale z klasą, to też trzeba umieć Wink ) zapomnienie tekstu nadają kolorytu całemu graniu Wink

Pierdolicie Hipolicie mrgreen Emotka_2755


RE: Metronom - zakwas - 12-28-2010

(12-28-2010, 09:22 PM)Gruby napisał(a):
(12-28-2010, 06:01 PM)zakwas napisał(a): No ale ja przecież napisałem, żeby ćwiczyć z metronomem! chytry Z zespołem na próbie to też ćwiczenie, granie - na koncercie. To tak żeby nie było niejasności. Nie przepadam jak kapela gra z klikiem na koncertach. Nie ma życia wtedy takie granie - większość pałkerów nie skupia się nad tym, żeby dobrze zagrać wykonawczo, tylko żeby się nie rozminąć z klikiem...

Zapraszam na nasz koncert, wszystko oprócz utworu "humorystycznego" grane jest z klikiem.

Może Wasz pałker należy do tych 5% perkusistów, którzy potrafią grać z metronomem. Większość niestety średnio-zaawansowanych, a nawet często zaawansowanych, perkusistów nie potrafi.


RE: Metronom - Gruby - 12-28-2010

Potrafi, poza tym u nas opcja bez metronomu nie przejdzie, bo z bitami jedziemy cały czas.


RE: Metronom - Aga - 12-28-2010

(12-28-2010, 09:30 PM)zakwas napisał(a):
(12-28-2010, 09:22 PM)Gruby napisał(a):
(12-28-2010, 06:01 PM)zakwas napisał(a): No ale ja przecież napisałem, żeby ćwiczyć z metronomem! chytry Z zespołem na próbie to też ćwiczenie, granie - na koncercie. To tak żeby nie było niejasności. Nie przepadam jak kapela gra z klikiem na koncertach. Nie ma życia wtedy takie granie - większość pałkerów nie skupia się nad tym, żeby dobrze zagrać wykonawczo, tylko żeby się nie rozminąć z klikiem...

Zapraszam na nasz koncert, wszystko oprócz utworu "humorystycznego" grane jest z klikiem.

Może Wasz pałker należy do tych 5% perkusistów, którzy potrafią grać z metronomem. Większość niestety średnio-zaawansowanych, a nawet często zaawansowanych, perkusistów nie potrafi.

Nie wiedziałam, że jest aż tak źle. Jeden perkusista, z którym grałam nie potrafił grać z metronomem... Bez metronomu też nie potrafił Wink
A tak inni bez problemu.


RE: Metronom - Rumcayz - 12-28-2010

Gruby- może i pierdolimy, ale jestem przeciwny klikowi na kocnercie. Na próbie jak najbardziej. W domu do ćwiczeń też. Ale nie na kocnertach. Choć my nawet efektó nie używamy. Gitara plug in, gain na maxa i jedziem mrgreen