(01-29-2012, 01:03 PM)Rumcayz napisał(a): Z oryginała został tylko mostek, decha i gryf

Klucze z jakichś dżimcosiów na Grovery
Pickupy z EMG HZ na EMG 40DC
siodełko z plastiku na mosiądz
elektronika wyjebać (teraz jest tylko 2x VOL) i dać pickom 18V
dałem straplocki i ciorne DRki

Napierdala, będzie wideło, Zbychoo kręcił

(01-29-2012, 01:47 PM)Buger napisał(a):

(01-29-2012, 01:03 PM)Rumcayz napisał(a): Z oryginała został tylko mostek, decha i gryf

Klucze z jakichś dżimcosiów na Grovery
Pickupy z EMG HZ na EMG 40DC
siodełko z plastiku na mosiądz
elektronika wyjebać (teraz jest tylko 2x VOL) i dać pickom 18V
dałem straplocki i ciorne DRki

Napierdala, będzie wideło, Zbychoo kręcił

Pytam, bo rozmawiałem z Andrzejoff'em i mówił, że żre jak pojebany

Stąd chciałem się dowiedzieć co wymieniłeś.

Bo jak grałeś w Krakowie, to chyba jeszcze był przed ewolucją?

Albo samo to że napędzałeś się Ash'em

(01-29-2012, 02:21 AM)OMSON napisał(a):

(01-27-2012, 06:53 PM)Brylant napisał(a):

(01-27-2012, 06:49 PM)OMSON napisał(a):

(01-27-2012, 03:36 PM)groza napisał(a): Ano. Basowe E to raczej od siłowego grania nie idą.

Idą. Basowe B również

To już nie można nazwać siłowym graniem, lecz brakiem umiejętności.

Powiedz to np. Mietkowi Jureckiemu - a najlepiej, że cierpi na brak umiejętności, bo Ty - Brylant tak rzeczesz. Mechanikowi zdarza się zerwać najgrubszą strunę właśnie od mocnego grania paluchami (!)

U mnie np B bardzo często pękała na siodełku - kilka utworów miało sporo bendów na 1 progu i po jakimś czasie pękał rdzeń w tym miejscu... Struna B pękała mi również przy samym siodełku od mocnego ataku kostką przy samym moście. Dawniej, jak grałem gównie klangiem, najczęściej zrywały się D i G... Ale to było kiedyś.

(01-29-2012, 09:19 AM)Burning napisał(a): OMSON: za radą Peca nałóż nieco grafitu na siodełko i mostek, wcześniej dokładnie wygładzając powierzchnię.
Zapomnisz o pękających strunach.

(01-29-2012, 05:03 PM)haraszo napisał(a): Nie wiem czy w rzeczywistości miałoby to jakiś wpływ, bo sam tego nigdy nie testowałem, ale jak już mowa o właściwościach grafitu to też tłumi on drgania, a powinny być chyba jak najlepiej przekazane.

(01-29-2012, 04:56 PM)Burning napisał(a): Rumcayz: Master na 100% sprzedał mi dżordżu

Viking: drobnym (ale nie kurwa pedalskim 2000, tylko jakąś 300-500) papierkiem ściernym przeciągnij delikatnie po rowkach siodełka i mostka, a potem dokładnie przetrzyj je ołówkiem (B, lub 2B).
Grafit daje poślizg i wypełnia mikroszczeliny.

(01-29-2012, 06:17 PM)Viking napisał(a): kurwa
banalne

dzięki Burn papier jest, ołówki są, jutro się zrobi

(01-29-2012, 11:39 PM)OMSON napisał(a):

(01-29-2012, 06:17 PM)Viking napisał(a): kurwa
banalne

dzięki Burn papier jest, ołówki są, jutro się zrobi

Zrób, zrób... A za jakiś czas pochwal się, że i tak pęka IMHO tarcie nie ma tu nic do rzeczy. Weź sobie kawałek drutu i zginaj w tym samym miejscu w jedną i drugą stronę - z rdzeniem struny dzieje się podobnie i nie o tarcie tutaj chodzi... Ale sprawdź i powiedz kto miał rację...

(01-30-2012, 06:31 AM)Burning napisał(a): OMSON: fizyki nie oszukasz, ale można jej ciut pomóc. Weź sobie 2 identyczne kawałki drutu i jeden zaginaj na ostrej krawędzi, a drugi na kształtce o fi=10mm przesmarowanej grafitem

(01-30-2012, 08:59 AM)Fabian napisał(a): To też zależy od tego kto jak gra, jeżeli kostką, to jaką. Viki, od jakiegoś czasu gram thrash w dość szybkich tempach i ostatnio pękła mi E, zdziwiłem się, bo przez całe moje granie może 3 razy pękła mi struna. Dość gruba kostka, spore prędkości i stara struna.
Jeżeli ktoś muska palcami struny, nigdy mu nie pęknie. Taka jest prawda.
Ja miałem momenty gdzie blasty grałem równo z werblem, także...

A może to tylko dlatego, że była stara.

Grasz pewnie kostką 1? Na salce masz ciepło czy zimno?