Przykłady zajebistego brzmienia basu
(12-26-2013, 05:38 PM)groza napisał(a): młody człowieku.

Dziękuję Big Grin
Odpowiedz
(12-26-2013, 05:02 PM)groza napisał(a): Inna sprawa, że jestem już stary i dla mnie dalej definicą ciężkiego soundu jest ten album:

http://www.youtube.com/watch?v=ATTijpjTi5U

nie mówię o ekstremalnym brzmieniu, o brzmieniu agresywnym - tylko o konkretnie ciężkim. Jak tego słucham to widzę słonia stojącego na abramsie który majestatycznie sunie po polu trupów - dużo współczesnej muzy niby niżej, niby ciężej, a jednak tej majestatycznej, osadzonej kurwy nie ma.

Wyśmienita płyta!!! I sound też srogi. Acz jak na mój gust brzmienie Pinnicka jest troszkę zbyt "puste" w środku. Co nie zmienia faktu, że to genialny album genialnej kapeli.
Odpowiedz
Bas jest okrutnie przewalony na piecu w dole, to fakt - sama ściana dołu i brzęczenie. Tutaj działa to znakomicieSmile
Odpowiedz
(12-26-2013, 05:59 PM)groza napisał(a): Bas jest okrutnie przewalony na piecu w dole, to fakt - sama ściana dołu i brzęczenie. Tutaj działa to znakomicieSmile

O to właśnie chodzi. Dzięki temu, tak się to klei w całości.
Odpowiedz
W tej konkretnej całości. W aranżach King's X jest celowo fhói miejsca na bas. W gęstszym miksie taki saound raczej by się nie sprawdził, ale u nich robi robotę.
Odpowiedz
Sprawdziłby się. Środek i artykulację dają przecież gitary, bas uzupełnia dół, zaś kierunkowość uzyskuje poprzez chrzest w górce. To jest brzmienie jako zespół w całości.
Odpowiedz
Jeśli ktoś lubi gdy bas bardziej czuć niż słychać (a znam takich) to oczywiście. Generalnie nie ma jednej słusznej receptury - w każdym rodzaju muzyki i w każdym rodzaju aranżu sprawdzi się coś innego. W King's X takie akurat podejście jest bardzo skuteczne, ale np. w Rush nie widziałbym takiego soundu w ogóle.
Odpowiedz
(12-26-2013, 05:36 PM)OMSON napisał(a):
(12-26-2013, 05:33 PM)groza napisał(a): Nie masz akcji strun takiej jak jaSmile

Wgrałeś Emotka_2755
Groza: Wgrałeś piwko?Na Ios czy Sklep Play?
Odpowiedz
Wiecie, to Brendan O'Brien produkował, przypadkowo zresztą ten sam pan co robił evil empire i masę płyt pearl jam - to nie jest człowiek z łapanki i ewidentnie lubi basistów.

Inna sprawa, że jak się nagrywa DuGa, Commeforda i Amenta to nie można, kurwa, nie lubićSmile

Płytę nagrywali bez klika (!!!!!), gitarzysta opowiadał że nietypowo dla niego po prostu gitarę, mesę i nic nie kombinowali z soundami - najprościej jak się da nagrywali.

Kingsx ma masę płyt które produkowali sami i robili przy niższym budżecie - i one już tak dobrze nie brzmią, nawet po tym albumie co robił mistrz Waegner słychać, że to nie ten poziom budżetu/produkcji.

A, mastering Boba Ludwiga też nie przeszkadzaSmile

edit - ha, ha, hi, hi - Blood Sugar też on kręciłSmile
Odpowiedz
(12-26-2013, 06:24 PM)Basstard napisał(a): Generalnie nie ma jednej słusznej receptury - w każdym rodzaju muzyki i w każdym rodzaju aranżu sprawdzi się coś innego.

Dokładnie o to chodzi Emotka_2755 Dlatego nie ma co podciągać wszystkiego, pod jeden forumowy standard Wink
Odpowiedz
Dla mnie ciezar jest w Obscure Sphinx a Ci graja na 8'mio strunowych Shechterach:/ Prawie Ibanezy BTB.A przeciez Opeth mowil ze oni ciezar robia skalami,tempem i umiejetnosciami nie strojem.I Ci pewnie daja rade skoro ich lubie.A tylko ja znam sie na ciezkiej muzyce.A Zakwas nie potrzebuje ciezaru w swoim brzmieniu tylko tlustosci,a to na mnie dziala najbardziej od dawna,wiec jako znawca majacy monopol na gust on jest wyzej w moim rankingu. Sorry Omson ale wlosy Cie porastaja w zlym miejscu,no offenceTongue
Odpowiedz
Ciężkość od klimatu zależy. A dla mnie absurdem jest granie na gitarze używając głównie najniższej struny. Jak gitarzyście potrzeba 7strunówki to znaczy, że jest sfrustrowanym basistą.
Odpowiedz
(12-26-2013, 08:06 PM)MrPapaBear napisał(a): Ciężkość od klimatu zależy. A dla mnie absurdem jest granie na gitarze używając głównie najniższej struny. Jak gitarzyście potrzeba 7strunówki to znaczy, że jest sfrustrowanym basistą.

:facepalm:
fender -> fender -> fender
Odpowiedz
Racja! Ta najcieńsza struna jest tylko po to, żeby przy strojeniu pęknąć i nieopatrznie w oko uderzyćmrgreen
"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Odpowiedz
(12-26-2013, 08:06 PM)MrPapaBear napisał(a): Ciężkość od klimatu zależy. A dla mnie absurdem jest granie na gitarze używając głównie najniższej struny. Jak gitarzyście potrzeba 7strunówki to znaczy, że jest sfrustrowanym basistą.
Basisci to sfrustrowani czciciele piorunochronu.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 32 gości