Liczba postów: 410
Liczba wątków: 10
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Dzięki za wyjaśnienie!
A teraz zabieram się za wywiad.
Fender JB MIJ '92 -> BOSS ME50B/BOSS ODB-3 -> Digitech Jamman -> Markbass LittleMark 250 -> Hartke 410TP / David Eden RB1 (AMD Athlon)
Liczba postów: 663
Liczba wątków: 9
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
czyli jak to w życiu, masz 50%
uda się albo nie uda
FEnDER SRENDER!
Liczba postów: 902
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jul 2010
Reputacja:
10
(12-29-2010, 04:54 PM)the777 napisał(a): (12-29-2010, 04:09 PM)Burning napisał(a): drSzelma - a co w muzyce znaczy lepiej/gorzej?
EMG to dobre pickupy, świetne na koncerty (brak szumów, mocny sygnał, nie ma ryzyka porażenia prądem, ani trzasków z nadbiegunników), nieco kulejące wysyceniem harmonicznych ze względu na małą ilość zwojów na cewce, a także lekko narzucające swój charakter ze względu na wbudowany preamp.
(...)
A w zwykłych warunkach jest? Czy to znaczy, że przez kilkanaście lat balansowałem na granicy samounicestwienia?
Nic nie ryzykowałeś - bo jest wyższe prawdopodobieństwo, że zadławisz się obiadem niż "zabije cię bas"  a raczej wzmacniacz (w normalnych warunkach pracy).
Liczba postów: 78
Liczba wątków: 0
Dołączył: Aug 2010
Reputacja:
0
12-29-2010, 05:08 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-29-2010, 05:09 PM przez michal.)
Innymi słowy: podpinać wszystko pod jedno gniazdko!
No ale wtedy może powstawać pętla masy... i bucy. Nie mówiąc o obciążeniu gniazdka.
Sam kiedyś dostałem kopa w gębe od mikrofonu - za blisko zbliżyłem usta do majka, grając na basówie, i gdy dotknąłem, scypnęło
Liczba postów: 10366
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
2
Ponoć panowie z Slipknota przestali na siebie sikać na scenie bo bali się porażenia prądem
Liczba postów: 435
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Chyba Titusa w ten sposób popieściło też...
FIESTA RED
![[Obrazek: 1yqvso.jpg]](http://i42.tinypic.com/1yqvso.jpg)
--------------------------------------------------
Kupię przetwornik 'Mudbucker' oraz gryf do Pb/Jb
Liczba postów: 687
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
12-29-2010, 05:12 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-29-2010, 05:14 PM przez Bajur.)
Też coś takiego kiedyś miałem. Była taka jeda próba, gdzie prąd strzelał mnie, gdy dotykałem palcami do strun. Rada na to była jedna. Nie odrywać palców
Ale nie wiem też, dlaczego tak się działo tylko na jednej próbie
edyta:
Trzy posty w tej samej minucie
(04-05-2011, 12:22 PM)Floyd napisał(a): Aj dąt lajk najs songs abałt flałers in jor her
Aj lajk somting lajk...you noł... fak de łorld 
Liczba postów: 24876
Liczba wątków: 29
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
10
EMG nie są uziemiane do mostka.
W przypadku wadliwej instalacji, przy niektórych wzmakach na strunach może pojawić się napięcie.
Gitarzysta podający puszkę z piwem, albo mikrofon może wtedy wywołać mało przyjemny efekt.
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Liczba postów: 13257
Liczba wątków: 23
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
Pomijając już kwestie brzmienia i dyskusje o nim, jest jeszcze praktyczny aspekt wymiany na emg, który zauważyłem. mianowicie tuner łapie dużo szybciej i nie ma efektu wygasania.
Liczba postów: 12308
Liczba wątków: 44
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
4
(12-29-2010, 05:07 PM)solartron napisał(a): (12-29-2010, 04:54 PM)the777 napisał(a): (12-29-2010, 04:09 PM)Burning napisał(a): drSzelma - a co w muzyce znaczy lepiej/gorzej?
EMG to dobre pickupy, świetne na koncerty (brak szumów, mocny sygnał, nie ma ryzyka porażenia prądem, ani trzasków z nadbiegunników), nieco kulejące wysyceniem harmonicznych ze względu na małą ilość zwojów na cewce, a także lekko narzucające swój charakter ze względu na wbudowany preamp.
(...)
A w zwykłych warunkach jest? Czy to znaczy, że przez kilkanaście lat balansowałem na granicy samounicestwienia?
Nic nie ryzykowałeś - bo jest wyższe prawdopodobieństwo, że zadławisz się obiadem niż "zabije cię bas" a raczej wzmacniacz (w normalnych warunkach pracy).
Potrafi popieścić na pasywnych przystawkach, potwierdzam. Mój kolega gitarzysta też czasem.
Takie tam granie.
Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Liczba postów: 902
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jul 2010
Reputacja:
10
(12-29-2010, 06:12 PM)bratekr napisał(a): (12-29-2010, 05:07 PM)solartron napisał(a): (12-29-2010, 04:54 PM)the777 napisał(a): (12-29-2010, 04:09 PM)Burning napisał(a): drSzelma - a co w muzyce znaczy lepiej/gorzej?
EMG to dobre pickupy, świetne na koncerty (brak szumów, mocny sygnał, nie ma ryzyka porażenia prądem, ani trzasków z nadbiegunników), nieco kulejące wysyceniem harmonicznych ze względu na małą ilość zwojów na cewce, a także lekko narzucające swój charakter ze względu na wbudowany preamp.
(...)
A w zwykłych warunkach jest? Czy to znaczy, że przez kilkanaście lat balansowałem na granicy samounicestwienia?
Nic nie ryzykowałeś - bo jest wyższe prawdopodobieństwo, że zadławisz się obiadem niż "zabije cię bas" a raczej wzmacniacz (w normalnych warunkach pracy).
Potrafi popieścić na pasywnych przystawkach, potwierdzam. Mój kolega gitarzysta też czasem.
Ale jak widzę żyjesz, więc chyba Twój post potwierdza to co zacytowałeś z mojej poprzedniej wypowiedzi
Liczba postów: 12308
Liczba wątków: 44
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
4
Mam aktywne mydełka teraz w basie i różnica jest in-plus. Kopanie jest po prostu nieprzyjemne - czasem po próbie miałem delikatnie poparzone usta (jeszcze, gdy grałem na Corcie). Teraz, po zmianie sali prób, jest raczej OK.
Takie tam granie.
Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Liczba postów: 902
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jul 2010
Reputacja:
10
(12-29-2010, 06:29 PM)bratekr napisał(a): Mam aktywne mydełka teraz w basie i różnica jest in-plus. Kopanie jest po prostu nieprzyjemne - czasem po próbie miałem delikatnie poparzone usta (jeszcze, gdy grałem na Corcie). Teraz, po zmianie sali prób, jest raczej OK.
Równie dobrze mogłeś odizolować mikrofon nakładając nań gąbkę i dbając by jej nie "zapluć"  efekt byłby ten sam. Ludzie nie róbmy z aktywnych pickupów panaceum na niedoróby naszej sieci energetycznej.
Aktyw brzmi specyficznie i jednym się podoba innym nie - tyle. To prawda, że ma zalety - ale tonalnie to przetworniki najbardziej narzucające swój charakter. Tu pasywy mają zdecydowaną przewagę...
Liczba postów: 568
Liczba wątków: 20
Dołączył: Oct 2010
Reputacja:
1
12-29-2010, 06:49 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-29-2010, 06:54 PM przez dr Szelma.)
nie ma sensu, nic juz nie powiem
Liczba postów: 663
Liczba wątków: 9
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
bo w krainie ślepców i jednooki jest królem?
FEnDER SRENDER!
|