04-07-2011, 09:58 PM
(04-07-2011, 09:16 PM)motyx napisał(a):(04-07-2011, 08:48 PM)solartron napisał(a):(04-07-2011, 05:58 PM)motyx napisał(a): Ludzie, nie popadajmy w paranoję. Co za różnica gdzie rośnie drzewo ? Zaraz dojdziemy do zgubnego wpływu stężenia CO2 w powietrzu danego kraju na brzmienie instrumentu. O ile drewno będzie dobrze wysezonowane to ja mam w dupie czy ścieli je w Polsce, USA, Szwajcarii czy Chinach...
Tak się akurat składa, że pochodzenie drewna ma dosyć spore znaczenie i to nawet w przypadku tych samych gatunków. I teraz pytanie konkursowe : dlaczego tak jest?
Nagroda to bilet do popadania w paranoję![]()
motyx - samo sezonowanie nie załatwia sprawy- jakość drewna jest równie ważna. Drewno ze wschodu będzie miało inne walory i tyle. Nie mówię, że lepsze czy gorsze, ale inne. Już tylko ten powód wystarczy dla tych, co lubią po amerykańsku
Nie wiem nie jestem znawcą w tym temacie, ale na chłopski rozum ten sam gatunek drzewa potrzebuje podobnych warunków atmosferycznych do życia.
Teoretycznie masz rację, ale...
Drzewa mają to do siebie, że rosnąc na różnym terenie mają różny przyrost. Taka sama sosna w przekroju będzie inaczej wyglądać na glebie torfowej, inaczej na glebie piaszczystej, a inaczej na kamienistych zboczach górskich. Inaczej będzie wyglądała charakterystyka drewna wtedy, gdy drzewo musiało walczyć o każdy promień słońca, a inaczej, gdy grzecznie rośnie sobie w "znacznej" odległości od sąsiada. Wpływ ma dosłownie wszystko na wzrost, kąt padania promieni słonecznych, długość dnia, okres wegetacji, średnie opady, zasobność gleby w minerały, odległość do zbiornika wodnego itd. To jest temat zbyt rozległy, żeby w jednym poście go opisać.
Nie mówię, że HAmerykańskie jest lepsze. Ale na 100% będzie inne niż europejskie lub azjatyckie.