05-11-2011, 10:35 PM
Ta. Terefere
O G&Lach też czytałem, że fajnie brzmią i już. Jak kupiłem bas, to mi się podobało, jak brzęczał. Potem wziął go w łapy Basstard i se myślę "kurwa mać - jakiś przełącznik znalazł, którego nie namierzyłem - nie ten instrument - gra super". A potem Kobylski mnie dokumentnie zmasakrował - co ma brzmienie z palca gość, to masakra jakaś jest
I ta sama decha. 3 gości - zupełnie różne brzmienia...


Gram na nerwach.