06-04-2011, 11:57 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-04-2011, 11:59 AM przez paluch1986.)
Mam problem ze wzmacniaczem Hartke HA3500 (wersja Made in Korea). Pożyczyłem koledze, wzmacniacz w trakcie grania spadł mu z paczki potencjometrami do ziemi. Co się teraz dzieje:
- po włączeniu na kolumnę idzie tylko i wyłącznie pisk (przy czym końcówka ma jakiś mechanizm blokowania peaków, po 3-4 sekundach od włączenia dopiero idzie sygnał, i w tym momencie dopiero idzie peak). Kabel wzmacniacz - kolumna jak i sama kolumna są w porządku (ten sam objaw na kilku różnych kablach i kolumnach).
- przez wyjście DI Output idzie dźwięk przesterowany, czasem przerywający, nawet z gałkami skręconymi na minimum i suwakami korektora na -15db. Regulacja kompresora nic nie zmienia. Niezależnie od stopnia rozkręcenia preampu A i B jest to samo.
Czy jest coś co można zrobić z tym w domu, czy od razu do elektronika lecieć?
- po włączeniu na kolumnę idzie tylko i wyłącznie pisk (przy czym końcówka ma jakiś mechanizm blokowania peaków, po 3-4 sekundach od włączenia dopiero idzie sygnał, i w tym momencie dopiero idzie peak). Kabel wzmacniacz - kolumna jak i sama kolumna są w porządku (ten sam objaw na kilku różnych kablach i kolumnach).
- przez wyjście DI Output idzie dźwięk przesterowany, czasem przerywający, nawet z gałkami skręconymi na minimum i suwakami korektora na -15db. Regulacja kompresora nic nie zmienia. Niezależnie od stopnia rozkręcenia preampu A i B jest to samo.
Czy jest coś co można zrobić z tym w domu, czy od razu do elektronika lecieć?