06-06-2011, 08:57 PM
(06-06-2011, 08:51 PM)Buger napisał(a): Widzę, że już puchniesz na twarzyO czerwonej skórze nie wspomnę
Weź nic mi nie mów, cud że nie miałem poparzeń po tym koncercie. Godzina w pełnym, nakurwiającym słońcu. Dobrze, że już szło na wieczór i nie było aż tak potwornie gorąco jak w południe (ta, ze trzy stopnie mniej), ale nie zmienia to faktu, że waliło prosto po twarzy i kondycyjnie z pałkerem mieliśmy problem na tym koncercie...
