05-16-2010, 03:26 AM
Najlepszym sposobem na zniechęcenie się do muzyki, jest widok prężących się z napinką rycerzy/wikingów/elfów rzeźbiących solówki na gitarach i skitranych po zamkach/łodziach/lasach wzmacniaczach :]
Ej, paka, weź już podaj tę nazwę, bo jeszcze na pewno parę 'asów' jest w zanadrzu
Ej, paka, weź już podaj tę nazwę, bo jeszcze na pewno parę 'asów' jest w zanadrzu
