06-09-2011, 09:28 AM
To logiczne i każdy by tak zrobił ale sekwencja "pykania" przekaźnika sugeruje, że końcówka też swoje przeżyła. W tym układzie tylko schemat i myślenie. Zgadywać można numery w totolotka. A tu po naprawie trzeba mieć sprawny wzmacniacz a nie "być może sprawny".
Marek
Marek


