06-16-2011, 11:37 PM
(06-16-2011, 08:57 PM)Szkieled napisał(a): To dobrze ze sie nic nie dzieje.
Taki instrument z założenia ma służyć wiele lat, a jak ktos go uzywa z regulacją gryfu - czyli profesjonalnie, to trzeba pomyśleć co na dłuższą metę w takim wypadku będzie się dziać.
Znaczy nie wiem do końca co ma profesjonalność do regulacji gryfu. Regulować trzeba jak trzeba, nie częściej, nie rzadziej

Ja po prostu mam do tego wiosła więcej cierpliwości, jak coś się dzieje to wiem że muszę go wsadzić do futerału zamiast trzymać na stojaku, w ekstremalnych przypadkach szmata na kaloryfer (zimą) albo wyniesienie na noc do zimniejszego pomieszczenia. Nie umniejsza to wcale profesjonalności wiosła ani nie wpływa na moją nieprofesjonalną grę

(06-16-2011, 10:50 PM)Mateusz napisał(a): imo to nie probllem frez cza zrobic i tak bo odkrecanie gryfu to upierdliwa sprawa.
Jak się często reguluję to zgadzam się w 100% - to podstawa. Jak ktoś eksperymentuje ze strunami, strojeniem itp itd.
No i jak ktoś ma wybitnie wrażliwy na pogodę gryf.
Swojego już rozgryzłem, wcale nie trzeba co chwilę go kręcić.