Mój gryf jest teraz tak ustawiony, że nic się z nim nie dzieje ani łódka mu nie grozi ani kompletne wyprostowanie (szczelinka jest doslownie jak grubosc kartki
). Natomiast poprzednia zima i moje nieodpowiednie traktowanie (po graniu buch w trumne + dosyć suche powietrze w pokoju) sprawilo ze troche go skrecilo przy desce od strony basowej- na szczescie lutnik mnie uswiadomil i juz nigdy go nie wsadze do trumny ! (poza przenoszeniem na próby itp.) a w zimę pokój będzie odpowiednio nawilżony.
a zeby nie bylo offa to bardzo ladne precle z lat 70 ktos wrzucil na allegro !

a zeby nie bylo offa to bardzo ladne precle z lat 70 ktos wrzucil na allegro !