05-21-2010, 08:07 PM
Kubuś pomylił się. Zawiozłem w piątek, umówiłem się na piątek - bo mi się nie śpieszyło. Jednak w środę po zaliczeniu z histologi złapałem takiego doła (byłem przekonany że spierdoliłem sprawę), że zadzwoniłem i poprosiłem o przygotowanie na czwartek.
Poprzednim razem zostawiłem również w piątek (dwa basy), a już w poniedziałek miałem informację, że są gotowe.
Ceny są dosyć konkurencyjne, nie chce rzucać konkretnymi liczbami, bo to sprawa indywidualna kto jakie zniżki dostaje. Do tego dochodzą różne usługi dodatkowe, które są wliczone w cenę. Nie jest to lutnik z gatunku - przekonam go jeszcze do tego i tamtego, niech zostawi trochę kasy. Wręcz przeciwnie - odradza niektóre działania, które są bez sensu. Można go z całkowitym spokojem pytać o opinie co dana zmiana wniesie do brzmienia.
Wszystko co zrobił wykonał z daleko posuniętą starannością, dbałością o szczegół. Przy jakichkolwiek wątpliwościach tłumaczy co jak i dlaczego. Robiłem u niego m.in. siodełko mosiężne - bardzo dobrze wykonane, pełny custom.
@Hubert: Jestem przekonany, że jak tylko sprawa jest pilna - zrobi na miejscu.
Poprzednim razem zostawiłem również w piątek (dwa basy), a już w poniedziałek miałem informację, że są gotowe.
Ceny są dosyć konkurencyjne, nie chce rzucać konkretnymi liczbami, bo to sprawa indywidualna kto jakie zniżki dostaje. Do tego dochodzą różne usługi dodatkowe, które są wliczone w cenę. Nie jest to lutnik z gatunku - przekonam go jeszcze do tego i tamtego, niech zostawi trochę kasy. Wręcz przeciwnie - odradza niektóre działania, które są bez sensu. Można go z całkowitym spokojem pytać o opinie co dana zmiana wniesie do brzmienia.
Wszystko co zrobił wykonał z daleko posuniętą starannością, dbałością o szczegół. Przy jakichkolwiek wątpliwościach tłumaczy co jak i dlaczego. Robiłem u niego m.in. siodełko mosiężne - bardzo dobrze wykonane, pełny custom.
@Hubert: Jestem przekonany, że jak tylko sprawa jest pilna - zrobi na miejscu.
Mazdah napisał(a):Instrument powinien dawać "kopa" za każdym razem kiedy go bierzesz do ręki. Nie tylko kiedy go po raz pierwszy rozpakowujesz z pudła albo przez pierwszy tydzień-dwa-miesiąc-rok grania. Jeśli możesz przejść obojętnie obok wiosła wiszącego na ścianie/stojącego na stojaku, to znaczy, że coś jest nie tak.
Ściągam sprzęt z Usa. Info na pw.


