04-02-2010, 02:04 PM
@Groza & Goly ... rzeczywiście sprawdźcie lutowania
![[Obrazek: 32086.jpg]](http://muzyczny.pl/towary/32086.jpg)
Na fotce widać czarną "koszulkę" ( na której jest owinięty miedziany ekran )
okalającą białą izolację rdzenia kabla.
Identycznie wygląda np Cordial CGK122 ( też na stanie )
Lutując Cordiala też popełniłem za pierwszym razem błąd i
ta czarna koszulka stykała się z "gorącym" pinem jacka.
Po podłączeniu pod wiosło padło stwierdzenie (cyt
) " ... co jest kurw...." A miało być tak pięknie.
Okazało się , że "to czarne" przewodzi prąd , i choć nie ma totalnego zwarcia , kabel brzmi jak kupa.
Polutowałem jeszcze raz ( dokładnie odcinając "to czarne" ) i jest IMO bardzo dobrze.
@Lechoo80 .. Klotza miałem przez chwilę w rękach , więc nie mogę nic sensownego powiedzieć.
Cordial l CGK 122 i CGK 175 mogę odpowiedzialnie polecić ( 122 bardziej odporny mechanicznie od 175 , który jest dedykowanym kablem do studia ( ale nie "on road" )
Mają więcej dołu od George przy nieco mniej krystalicznej górze ( ale to prawie audiofilskie dywagacje ).
Gdybym miał kupować gotowca , kupiłbym Davida Labogę ( choć w "kierunkowość" ni chuja nie wierzę ).
![[Obrazek: 32086.jpg]](http://muzyczny.pl/towary/32086.jpg)
Na fotce widać czarną "koszulkę" ( na której jest owinięty miedziany ekran )
okalającą białą izolację rdzenia kabla.
Identycznie wygląda np Cordial CGK122 ( też na stanie )
Lutując Cordiala też popełniłem za pierwszym razem błąd i
ta czarna koszulka stykała się z "gorącym" pinem jacka.
Po podłączeniu pod wiosło padło stwierdzenie (cyt

Okazało się , że "to czarne" przewodzi prąd , i choć nie ma totalnego zwarcia , kabel brzmi jak kupa.
Polutowałem jeszcze raz ( dokładnie odcinając "to czarne" ) i jest IMO bardzo dobrze.
@Lechoo80 .. Klotza miałem przez chwilę w rękach , więc nie mogę nic sensownego powiedzieć.
Cordial l CGK 122 i CGK 175 mogę odpowiedzialnie polecić ( 122 bardziej odporny mechanicznie od 175 , który jest dedykowanym kablem do studia ( ale nie "on road" )
Mają więcej dołu od George przy nieco mniej krystalicznej górze ( ale to prawie audiofilskie dywagacje ).
Gdybym miał kupować gotowca , kupiłbym Davida Labogę ( choć w "kierunkowość" ni chuja nie wierzę ).