05-30-2010, 01:56 PM
(05-28-2010, 12:19 PM)Basstard napisał(a): A zdarzyło się Wam grać... na naczepie?
Podczas grania czterokrotnie padły przody. Aż nam było wstyd, że nasz nowy gitarzysta musi debiutować w takich warunkach.
Chłopie.
Taka naczepa to wypas.
Niewiele brakowało, żebyśmy na takiej nagłaśniali KULT sporo lat temu na rynku w Tarnowie, choć Kazik trochę zbladł, jak to zobaczył. Na szczęście przyszedł deszcz, a przyczepa była niezaplandeczona, więc menadżer Kultu z radością zerwał umowę i z kara umowną w kieszeni pojechali do domu

Myśmy chłopie kedyś musieli na chałturze popierdzielać na przyczepie od C 330 na jakichś prymicjach u księdza pod Jasłem, naczepa nie dość, że śmierdziała, to jeszcze parę dni wcześniej pan gospodorz wyńgiel nium wueził.
To jest chłopie hardkor.