U mnie w SR-e (zanim mi gryfu nie wypaczyło) dla E ustawiałem trochę ponad 2 G nawet 1,5 się dało i dla mojego ataku było ok ale gdybym mocniej grał to już byłby fretbuzz. Teraz ustawiam skrajne struny tak zeby przy mocniejszym ataku niz zwykle uzywam, nie było żadnych brzęczeń (na dzień dzisiejszy 2,7 E, 2 G) - resztę do radiusa (w moim przypadku 11'). Relief na grubość kartki papieru I ani przy naparzaniu kostką ani paluchami nie ma żadnego brzęczenia - struny maja "zapas"
