01-28-2012, 06:31 PM
(01-28-2012, 04:59 PM)bunialski napisał(a):(01-28-2012, 12:56 PM)low napisał(a):(01-28-2012, 12:19 PM)bunialski napisał(a):
Ostatnia płyta zamiata, trochę trwało zanim się przekonałem ale Primus, to Primus.
Wcześniej był cały koncert ale usunęli, dobrze że ściągnąłem go sobie przed ACTA
Brzmienie fajne, gitara bardzo dobra, ale wokal to jakiś koszmar.
Wokal wiadomo Claypool - albo się go akceptuje albo rzygaJa się już dawno przyzwyczaiłem bo warto. Generalnie na płytce więcej jammowania niż na poprzednich i duża dawka psychodeli. Brakuje mi też Meski 400+ u Claypoola no i PRS z Marshallem u Larryego - ten przesiadł się na Fendery ( gitara i piec). Płytna bardzo zacna uważam że jedna z ich najlepszych
Tak to był świetny koncert nawet mnie widać w 3:42

