06-23-2010, 10:22 AM
No tak - ja go do deptania na refren używam wyłącznie. Daje radę, bez tego zdarzało mi się już grać tak mocno, że struna tak waliła o progi, że dźwięk zanikał - może nie na trzeźwo, ale jednak
Ostatnio w sumie przesteru już nie wyłączam - mam go tak ustawionego, że jak gram lekko to brzmi jak normalny bas, za to jak przyjebać to bardzo fajny brud już jest i kompresuje, przez co stuki puki nie wypruwają głośników, a ciszej grane partie nie znikają.
Tak kminię czy po zakupie pedalboarda i preampu sadowskiego nie zrobić jak gruby i nie dołożyć po prostu drugiego przesteru tylko dla satanistycznych rzeczy.

Ostatnio w sumie przesteru już nie wyłączam - mam go tak ustawionego, że jak gram lekko to brzmi jak normalny bas, za to jak przyjebać to bardzo fajny brud już jest i kompresuje, przez co stuki puki nie wypruwają głośników, a ciszej grane partie nie znikają.
Tak kminię czy po zakupie pedalboarda i preampu sadowskiego nie zrobić jak gruby i nie dołożyć po prostu drugiego przesteru tylko dla satanistycznych rzeczy.