WARWICK b-hood, pokazujemy Wacki

[Alfik]

Alfik doprecyzuj o co kaman z thumbem: dla mnie jest to najbardziej podatne zwierze na art. jaki miałem. I buzzard mi tez nie lezy, ponoc ma to byc bas modernvintage

Artur jak dla mnie jedynym basem który ma mięso tutaj jest single cut thumb. Ma duże body i pomimo, że to nie jest moje brzmienie widze dla niego zastosowanie - on ma z czego warczeć reszta warwicków thumb ma fajnie umieszczone pickupy ale za mało mięsa z samego drewna wsłuchaj się jest naprawde duża rożnica między nim a pozostałymi. Najżywiej dźwięczniej brzmi vampire zwróć uwagę, że top z klonu i lakier twardy daje mu żywości w górze - jak dla mnie byłby z tego dobry bass do gry solo. Z kolei z elektroniki najlepiej brzmi Steve Bailey... Jedyny Warwick który się nie ksztusi jak dla mnie i ma ładny środek i alikwoty w górze. Widać, że mec nastawiony, jest na to aby się łatwo grało i ta elektronika ma straszną kompresję... większość sztuczek które ten Pan dość nonszalancko gra na thumbie po prostu nie odezwała by się na klasycznym basiwie a tu unifikacja soundu i kompesja i prosze zapierdala aż miło ale za cenę brzmienia. Posłuchaj tych różnic to dobre sample bo grane z tej samej ręki i słychać je pomimo dyskusyjnej jakości dzwięku.

Dla mnie basy na elektronice mec brzmią jak przez limiter - nie ma oddechu troche tak jak byś grał samplami na midi. Jeśli do tego dołożysz drewno nastawione na skompresowany dzwięk (egzotyk) i to w zbyt małej ilości otrzymujesz jednowymiarowo brzmiący instrument. Zwróć uwagę, że z czegoś tak prostego jak 51 precision dobry muzyk jest wstanie wydobyć większą paletę użytecznych brzmień brzy pomocy artykulacji niż z większości prezentowanych tu instrumentów które grają jednym brzmieniem niezależnie jak się na nim gra i możesz sobie kręcić gałami ale jak nie mają z czego to nie dodadzą...

gdyby tak połączyć wykończenie i drewno z vampire z dużym singlecutem i elektroniką SD pewnie powstał by warwick który by się mię podobał.

Vampire jest śliczny tak czy inaczej.