(03-27-2012, 12:59 PM)depravedsouls napisał(a): co to za bas byl?ceny wyrzsze czy odwrotnie niz tu.Ciekaw jakbys bez wasa wygladal he he,moj znajomy zgolil wczoraj 55lat to malo kto go poznawal dzis odrazu.
Basóweczka to ARIA II z dwiema przystawkami P, ale obudowanymi każda w pojedyncze pudełko - jak humbacker. Wisiała do próbowania wzmacniaczy, ale jak ją zobaczyłem to musiałem spróbować samą dla siebie. Gość ze sklepu, kiedy zobaczył, że brzdąkam na sucho, włączył mi lampową głowę Peaveya podpiętą do jakiejś paczki, wszystkie gałeczki w neutralnej pozycji i w zasadzie nic więcej nie było mi trzeba!

Ceny instrumentów nowych identyczne jak w Polsce, tylko zarobki, taka ich mać, tam 5 razy wyższe...

"Rickenbacker" nówka nie śmigana - w przeliczeniu 12 k z górką.
Zdjęcia zamieściłem na "basoofce" w fotoreportażu z wizyty tubasa w Londynie. Widać na nich ceny w funciakach!
