04-11-2012, 11:00 AM
Chociaż to jednak jest jakaś kopia precla
. A że zabija - to wiadome jest!
Na moją kieszeń względnie teraz są jedynie japońskie wersje Fenderów. I podobają mi się one bardzo (wykonanie, brzmienie, równość). Bo mając w ręku kilka-kilkanaście japońskich ani razu się nie rozczarowałem, a mając w łapach masę amerykańskich jakoś żadem mnie nie zachwycił. Nie wiem, na ile to kwestia ustawienia (te drugie to głównie egzemplarze sklepowe były), ale po prostu brakowało im pełności w paśmie, dynamiki i tego "czegoś".
Mam nadzieję, że jak będę w Kaliszu, to wpadniesz na koncert ze swoim preclem, to obadam
.
BTW - jak Ci brzmi ten Spec? Słyszałem nagrania Simona na nim i jest si
.

Na moją kieszeń względnie teraz są jedynie japońskie wersje Fenderów. I podobają mi się one bardzo (wykonanie, brzmienie, równość). Bo mając w ręku kilka-kilkanaście japońskich ani razu się nie rozczarowałem, a mając w łapach masę amerykańskich jakoś żadem mnie nie zachwycił. Nie wiem, na ile to kwestia ustawienia (te drugie to głównie egzemplarze sklepowe były), ale po prostu brakowało im pełności w paśmie, dynamiki i tego "czegoś".
Mam nadzieję, że jak będę w Kaliszu, to wpadniesz na koncert ze swoim preclem, to obadam

BTW - jak Ci brzmi ten Spec? Słyszałem nagrania Simona na nim i jest si
