05-06-2012, 02:51 PM
Mój - i nie tylko - paskudny ryj na jamie
Na początku zapykiwałem rockowato, a potem (po rozmowie z Soczewą) bardziej walkingowo
Ważna była zabawa i następnym razem też będę kaszanić 



Gram na nerwach.
A może by tak każdy pokazał swoją gębę podczas gry!
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|