05-15-2012, 05:28 PM
(05-15-2012, 04:22 PM)jb90 napisał(a): Enej jest nędzny - graja tą mieszankę przaśno-weselno-rockowo-popową (ulubiona muzyka większości polaków niestety), która starczyła im na 10 numerów na płyte i 2 single i wydaje mi się, że tych panów na nic więcej stac nie będzie i sezon 2 będzie po nich (chyba, że się wezmą za swoją muzę, a nie taką, którą każą im nagrywać, byle kasa leciała strumyczkiem), ale prawda - kasy mają z grania chałturek (czyt. koncertów w ich wykonaniu) galancie - no sorry, ale nic ambitnego w tekstach pokroju heloł heloł tu twoje radio przez 3 minuty z wąsem, a im muza jak wspominałem nadająca się na weselicha i inne zabawy
Mi się podobają. Zaraz się zmierzymy na brzuchy, nie sądzę, byś miał szanse

(05-15-2012, 04:29 PM)Bolem napisał(a): [offtop]Ja ostatnio doszedłem do wniosku, że jakość granej muzyki KOMPLETNIE nie ma wpływu na sukces zespołu (no albo ma bardzo mały). Np to eris is my homegirl-jest wiele lepszych zespolow od nich, ale jednak to oni osiagneli sukces. Podobnie justin bieber i inne miley cirrusy. Wpływ na sukces ma cos innego. Szczęscie? Nie wiem. Nie wystarczy grac dobrej muzyki[/offtop]
Szczęście - niestety tak. W tym umiejętność znalezienia się we właściwym miejscu we właściwym czasie. Oczywiście szczęściu można - i trzeba - pomóc, ale gdybym wiedział jak to zrobić, bylibyście wszyscy moimi suczkami i mówili do mnie "Wielce Szanowny Panie Basstardzie" klękając mi do miecza
