Nie rozumiem o co chodzi... Idę skompromitować jakieś Jedzonko, a później bendem inkoguto telefonował do dłużników i zamawiał u nich wyceny na duże roboty - niech się cieszą przez chwilę, bo następny telefon będzie już od komornika, co z nich zedrze nawet obsrane majtki. Komornik to kobieta... Nie ma babka litości! Ten gość w sweterku w rąby na pewno jest bardziej wrażliwy od niej... Jak Pani Komornik ma świeżo umalowane paznokcie, to ofiary muszą same zdzierać z siebie ostatnią skórę, żeby sobie lakieru nie uszkodziła! He, he, he...
Kiedyś poprosiłem ją, żeby mi pokazała jak rozmawia ze swoimi ofiarami. Kurna, po kilku minutach chciałem oddać jej swoje buty i portfel, żeby tylko przestała... Poczułem się jak karaluch na chwilę przed rozdeptaniem.
Najlepsza z Żon, która potrafi jednym spojrzeniem zabić z 10 metrów, mogłaby u niej brać korepetycje!!!

PS. Przypomniałem sobie, że moja dentystka ma podobne spojrzenie. Na fotelu w jej gabinecie czuję się dzięki temu przytulnie jak w domu...
Kiedy poprosiłem coby przed "Zakwasowem" zakończyła remont szczęki odpowiedziała, że szybciej to będzie jak sobie głowę dam przeszczepić...!

I jeszcze za to muszę płacić! Zupełnie jak w domu...
Kiedyś poprosiłem ją, żeby mi pokazała jak rozmawia ze swoimi ofiarami. Kurna, po kilku minutach chciałem oddać jej swoje buty i portfel, żeby tylko przestała... Poczułem się jak karaluch na chwilę przed rozdeptaniem.
Najlepsza z Żon, która potrafi jednym spojrzeniem zabić z 10 metrów, mogłaby u niej brać korepetycje!!!

PS. Przypomniałem sobie, że moja dentystka ma podobne spojrzenie. Na fotelu w jej gabinecie czuję się dzięki temu przytulnie jak w domu...
Kiedy poprosiłem coby przed "Zakwasowem" zakończyła remont szczęki odpowiedziała, że szybciej to będzie jak sobie głowę dam przeszczepić...!

I jeszcze za to muszę płacić! Zupełnie jak w domu...
