(06-30-2012, 06:39 PM)Burning napisał(a): http://pik.wroclaw.pl/pressroom/European...n3015.html
i w ruchu:
kiepsko, ze wokalista mowi do publicznosci stojąc tyłem. Komicznie to wygląda
gitarzysci mogliby troche pomachać łbami, na koncert nie przychodzi się tylko po to zeby posluchac muzyki
nawoływanie publiczności do krzyczenia "napierdalac" tez wygląda średnio, to chyba jednak jest prośba ze strony FANÓW do zespołu a nie na odwrót. Ludzie nie krzyczą "napierdalac" zeby publicznosc napierdalała, tylko żebyście WY napierdalali.
wokalista pyta: "czy ktos z was wierzy w boga?". A co wam do tego? Ludzie przychodzą posluchac muzyki, pooglądać show, a nie zdawać relacje ze swojej wiary! Co innego jakbyście mowili "nie wierzymy w boga" ale po co pytac? Jakby jakiś ksiądz przyszedł na Wasz koncert to macie coś przeciwko? Dla mnie to tanie szukanie sensacji. Kim jest Bóg? chujem: jak byscie mieli po 15 lat
Zawiodłem się, myślałem, że będzie trochę "głębiej"
fender -> fender -> fender