07-01-2012, 10:54 PM
(07-01-2012, 01:28 PM)Burning napisał(a): ja wszystkie efekty mam w headzie - kompresor, drive i eqgitarule też
gary stały z boku, bo nie było jak postawić przed bębnami Mazurkiewicza
za wzmakami kakanibali był metr swobodnego przejścia dla technicznych, a my mieliśmy drugie tyle z przodu
Fabian, Bolem: rozumiem o co wam chodzi, ale nie mam wpływu na to, co wokalista gada ze sceny, a publika reaguje pozytywnie (trochę na zasadzie "fuck it, kids love it")... a my nie udajemy ambitnych, tylko jesteśmy wprost antyreligijni.
Jeśli komuś to nie pasuje - rozumiem
Co do machania dyniami - większa dynamika była w Łodzi, gdzie się słyszeliśmy. Tu przedłożyliśmy jakość wykonu, nad walory wizualne. (wizualne, przy naszych mordach?! heheh)
DMB: powiedz to Cronosowi
Moim zdaniem powinniście stać bez ruchu (i mordy na kłódkę) do czasu zaświecenia reflektorów na scenie... Potem odwrót do publiki i ogień!

Natomiast takie niepewne spoglądanie w stronę kolegów, jest z deka lamerskie... Nie uważasz?


Jazz bass, moim zdaniem, również słabo pasuje do tej klimy (chuj w dupę Cronosowi)

Tekstów nie słuchałem - nie jara mnie to!
