07-22-2012, 04:23 PM
(07-22-2012, 11:52 AM)mazdah napisał(a): Żeby sobie porównać piece dwa nagrałem na szybko Mateuszowy "uniwersal" w 3 wersjach:
US Vintage '62 Precision ze starymi Fenderami 7250
http://soundcloud.com/mazdahh/ampeg --> Ampeg PF 350 bas i mid na godz. 2, treble na godz 10.
http://soundcloud.com/mazdahh/ashdown --> Ashdown Little Bastard, EQ tak samo, dodatkowo włączony mid shift
http://soundcloud.com/mazdahh/ashdowndriven --> to samo, tylko mocniej grane.
Nagrane w parę minut prosto w interfua M-Audio Fast Track i reapera. Bez wtyczek.
Nierówno, bo zawsze gram nierówno.
EDYTA: Poziomy między Ampegiem a Ashdownem nie są równe, Ampeg ma cholernie gorące wyjście a Ashdowna nie udało mi się w domu rozkręcić na tyle mocno, żeby wykrzesać z niego przyzwoity sygnał - musiałem podbijać w programie, chyba trochę głośniej zmiksowałem Asha.
Eh, czy to Ashdown czy Ampeg, to czuć ten "plastik" w brzmieniu. Niby różnica charakterystyki jest słyszalna, ale ani Ampeg nie brzmi jak modele typu B2R (nie wspominam tutaj o CLkach, bo to inna półka), ani Little Giant nie gada jak MAG 300. Przyznam, że właśnie na te mobilne Ampegi liczyłem, bo wcześniej, to nawet Taurus mnie zawiódł. I co ? Kaczy kuper w pełnej krasie (według moich preferencji brzmieniowych).