Wygląda ślicznie, gratulacje. Soundowo mnie tam nie zabił, ale wierzę na słowo, że fajny - z nagraniami różnie bywa. Znajomy miał kiedyś fioletowego jazza ibaneza z lat 70tych i śmierć kompletna bas był - miałem wtedy fendera vintageowego dobitego i nie miał podejścia (choć po remoncie generalnym już miał, ale to inna opowieść).
Próbuję się powstrzymać, ale mi nie wychodzi i dziwię się, że pickguard ma wpływ, a top z zapchanego lakierem, zgniłego drewna - nie
Niemniej - wygląda pięknie, jak go Witwa robił to i pewnie gra się na nim świetnie.
Teraz trza opić
btw - co to za pickupy?
Próbuję się powstrzymać, ale mi nie wychodzi i dziwię się, że pickguard ma wpływ, a top z zapchanego lakierem, zgniłego drewna - nie

Niemniej - wygląda pięknie, jak go Witwa robił to i pewnie gra się na nim świetnie.
Teraz trza opić

btw - co to za pickupy?