08-03-2012, 06:33 PM
ja do dziś żałuję, że będąc w US&A nie zakupiłem sobie G&L-a, tylko Zjebaneza, którego też miło wspominam, ale wtedy bardziej podszedł mi Ibanezowy gryf. A brzmienie wtedy miało drugorzędne znaczenie

ALLEGRO - prośby, pytania, kwiatki - BEZ OGŁASZANIA SIĘ
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|