08-12-2012, 09:38 AM
Mój kolega "Pepsi", starszy ode mnie o kilka lat gitarzysta (a niegdyś, przejściowo także basista), ma księgę zawierającą charakterystyczne patenty kilkudziesięciu sławnych gitarzystów od lat 40-tych XX wieku. To zapisane w nutach kilkutaktowe frazy, będące znakiem wywoławczym ich stylów!
Sprawdziłem i to rzeczywiście jest esencja tego jak grają...
Wynika z tego smutna konstatacja, że tak naprawdę cała odmienność, innowacyjność itd. sprowadza się do zaledwie kilku oryginalnych zagrywek, na które pracuje się całe muzyczne życie i które potrafi podrobić później prawie każdy...!
Nawet ja...
Sprawdziłem i to rzeczywiście jest esencja tego jak grają...
Wynika z tego smutna konstatacja, że tak naprawdę cała odmienność, innowacyjność itd. sprowadza się do zaledwie kilku oryginalnych zagrywek, na które pracuje się całe muzyczne życie i które potrafi podrobić później prawie każdy...!
Nawet ja...