08-28-2012, 11:55 PM
(08-28-2012, 11:24 PM)billbo napisał(a): Chciałbym jeszcze podkreślić jedną rzecz. Wyniesiona co prawda z gry na innym instrumencie, ale na basie sprawdza się równie skutecznie. Siłowe granie do niczego nie prowadzi (może do kontuzji), a cały agresor, pierdolnięcie w brzmieniu bierze się z energii skumulowanej na opuszku palca przy kontakcie ze struną. Tak mnie kiedyś zaintrygowała Burning'owa historia z przesterem z palca - działa;)
U mnie jest ogromny problem z tym, że się spinam...Oj, chyba bede musiał do kogoś na lekcje pójść..