09-06-2012, 03:26 PM
(09-06-2012, 12:40 PM)bunialski napisał(a): Wyczuwam nutkę zazdrości u niektórych forumisiów
Jeżeli to o mnie, to się mylisz. Nikomu nie zazdroszczę uczciwie zarobionych pieniędzy.
Widziałem co sprzedajesz i w jakich cenach. Jakbym lubił GL'e to sam by się którymś zainteresował, ale to nie moja bajka.
(09-06-2012, 12:58 PM)Buger napisał(a): Widzę, że praktycznie nikt nie zrozumiał, o co chodzi Grubemu.

(09-06-2012, 01:12 PM)Mateusz napisał(a): nie, po prostu gruby sie mnie doczepil i o tu o to chodzi a nie o japonskie basy. zawsze tak jest komus sie powodu a innemu sie to nie podoba - to jest polska. teraz mozesz mi pojechac...
najciekawsze jest to ze pare razy kontaktowalem sie z grubym i pytalem co go gryzie, bo juz nie pierwszy raz psuje mi opinie (tak psuje mi opinie i to nie moja slowa tylko kilku ludzi, ktorzy do mnie pisali np: o co chodzi grubemu ze siebie tak uczepil) - na zadna wiadomosc na fejsie i na pw nie odpisal
Nie odpisuję, bo nie mam ochoty z tobą rozmawiać.
Wyobraź sobie, że też mam znajomych i też z nimi rozmawiam prywatnie. Od kilku już osób słyszałem o twoich metodach kupowania instrumentów i kombinowania. Ja rozumiem, że kupując instrument i później sprzedając to człowiek chce zarobić. To normalne. Ale można to zrobić z klasą, albo cwaniackimi metodami. Tu mi się nasuwa skojarzenie z handlarzem samochodów, który mnie ostatnio odwiedził. Kurwa takiego pokazu boleści to dawno nie widziałem.
Swoimi postami cały czas napędzasz koniunkturę na japońskie instrumenty. A to żadne cuda. Normalne w swojej klasie cenowej, a biorąc poprawkę na ceny jakie ostatnio się na nie zrobiły, to raczej drogie w swojej klasie cenowej. Niewiele tańsze od ich amerykańskich odpowiedników, które może nie są lepsze, ale mają normalne ceny i łatwiej będzie je można sprzedać. Vide przykład jednego z forumisiów co już kilka miesięcy buja się z cudownym starym jazzem. A cenę ma już poniżej 2 kafli.
Moim zdaniem wykorzystujesz talent który masz jako basista, żeby ładnie zaprezentować i sprzedać coś, co jest przeciętne.
Podobnie mnie załadował i omamił jak byłem gówniarzem i się nie znałem, jeden cwaniak co ma sklep. Nawciskał mi ciemnoty, fajnie zagrał i łyknąłem badziewie.
Dodatkowo zdaje się, że też już awansowałeś na lutnika. Regulacje, naprawy itd.
Hmm... Sam wszystko robiłeś?
Ciekawe jak długo to będzie trwał, bo zdaje się że już dawał głos jeden z "wyjebanych".
W teorii mógłbym się nie odzywać i położyć na to lachę, ale kurwa takiego pokroju cwaniaki, też mnie kilka razy załadowali na kasę i chuj mnie jasny strzela, jak widzę podobny przykład na podwórku które jest mi bliskie.
Ja swoje powiedziałem, każdy kto ma rozum sobie przemyśli. Nikt nie musi się ze mną zgadzać.
(09-06-2012, 01:58 PM)Alfik napisał(a): Jeśli nawet Mroku jest biznesmenem...
Biznesmenem to jest człowiek, który ma zarejestrowaną działalność i płaci podatki.
------------------------------------------------------------------------------
No i na koniec część artystyczna

A teraz dla tych mniej bystrych - tak Zakwas, to do Ciebie

NIE CHODZIŁO MI O WYŻSZOŚĆ, TUDZIEŻ NIŻSZOŚĆ BASÓW Z HAMBURGEROWA NAD BASAMI Z KWIATU WIŚNI
