To niech spierdala! :D
A tak serio - jest oprócz gałki gain jeszcze volume i zazwyczaj nią można operować bez dramatu w brzmieniu.
Chociaż kiedyś miałem na scenie zespół z lampowym wzmakiem i jedną (!) gałką regulującą głośność i drive, więc nie było przebacz i był dramat... :(
A tak serio - jest oprócz gałki gain jeszcze volume i zazwyczaj nią można operować bez dramatu w brzmieniu.
Chociaż kiedyś miałem na scenie zespół z lampowym wzmakiem i jedną (!) gałką regulującą głośność i drive, więc nie było przebacz i był dramat... :(