09-19-2012, 05:21 PM
Po latach chałturzenia, wielu eksperymentach, zmianach itp gram na Sandbergu California TM 5 i stacku Markbassa (LMIII + Club600F32) i uwazam, że jest to wymarzony zestaw na tego typu imprezy.
Z Twoim budżetem celowałbym w Corta GB5 Custom (po wizycie u lutnika bedzie całkiem niezlym wiosłem, proponuję też wstawić wyłącznik układu aktywnego). Jeżeli chodzi o wzmacniacz to Taurus wydaje się niezłym wyborem, sugeruję jednak zrezygnować z lampy. Częste wyjazdy, trasy czasem kilkuset kilometrowe, pospieszne pakowanie i rozpakowywanie transportu mogą nie służyć wrażliwej lampce. Nawet gitarzysta z mojego zespolu z czasem przesiadl się z Peaveya Classic na tranzystorowe combo Tech 21 (bez odczuwalnego uszczerbku jakosciowego). W każdym razie nie sugerowałbym się możliwością ustawiania wielu różnych barw na wzmacniaczu. Im prościej tym lepiej. Tak naprawdę całą chałturę zagrasz jednym porządnym brzmieniem z pieca mając do dyspozycji wyłącznie potencjometr ballance w basie. Przy wyborze mobilność, uniwersalność i niezawodność na 1 miejscu.
Z Twoim budżetem celowałbym w Corta GB5 Custom (po wizycie u lutnika bedzie całkiem niezlym wiosłem, proponuję też wstawić wyłącznik układu aktywnego). Jeżeli chodzi o wzmacniacz to Taurus wydaje się niezłym wyborem, sugeruję jednak zrezygnować z lampy. Częste wyjazdy, trasy czasem kilkuset kilometrowe, pospieszne pakowanie i rozpakowywanie transportu mogą nie służyć wrażliwej lampce. Nawet gitarzysta z mojego zespolu z czasem przesiadl się z Peaveya Classic na tranzystorowe combo Tech 21 (bez odczuwalnego uszczerbku jakosciowego). W każdym razie nie sugerowałbym się możliwością ustawiania wielu różnych barw na wzmacniaczu. Im prościej tym lepiej. Tak naprawdę całą chałturę zagrasz jednym porządnym brzmieniem z pieca mając do dyspozycji wyłącznie potencjometr ballance w basie. Przy wyborze mobilność, uniwersalność i niezawodność na 1 miejscu.