09-28-2012, 07:19 AM
Seb@ - czy Ty nie kombinujesz trochę z poziomu niedowartościowanego grajka?
Piszesz, że długo męczyłeś Mensfielda i Vermonę - ok. Napisałeś też, że szukasz kompletnego sprzętu, w celu zarobkowego grania na chałturach - podałem Ci przemyślany zestaw - mobilny, skuteczny, lekki i uniwersalny. Po co kombinujesz jak koń pod górę, nastawiasz się na Fendera, który ma TYLKO 4 struny, jest cięższy niż proponowany obrzyn Steinbergera (pełny klon), a na nagłośnienie zostawiasz sobie jakieś ochłapy? W rezultacie, spełnisz może swoje marzenie względem basu, ale co z resztą? Jak ten wymarzony bas zabrzmi na nagłośnieniu, które kupisz (czy się przebije, czy starczy mocy)? Czy wszystko na nim zagrasz (repertuar determinuje użycie danego instrumentu)? Czy będzie Ci lżej/wygodniej? Pomyśl, czy nie lepiej podejść bardziej pragmatycznie: wziąć optymalny zestaw i zarabiać... Dopiero jak wpadnie więcej siana, realizować marzenia! To tak tytułem konkluzji (sorry jeśli coś Cię ubodło albo uznasz, że się wymądrzam i pierdole głupoty). 


