10-03-2012, 04:44 PM
(10-03-2012, 02:35 PM)Pecu napisał(a): Koncerty w radiu spinają mocno
Jeden grałem w Roxy.fm. Tam jeszcze było spoko w miarę, bo byliśmy zamknięci w studiu i można było skupić się na tym, żeby grać równo i czysto.
Drugi graliśmy w Radiu Łódź i tam był już normalny koncert z publicznością transmitowany na żywo. To była masakra... Bo momentami zapominałem się, że jesteśmy transmitowani i zamiast skupiać się na graniu to skakałem i się wygłupiałem - co potem było słychać
Z obydwu koncertów nagrania są mocno kijowe. Już pomijając sprawy wykonu to oni tam jakoś dziwnie kręcą tymi gałami i to co wylatuje z głośnika po odsłuchaniu nijak się ma do tego co słychać na płycie albo nagraniu live.
Nie wiem czy to sprawa radiowych realizatorów czy może radiowej kompresji czy czego tam... A może po prostu trzeba umieć grać![]()
Wiem natomiast, że to fajna przygoda i daje mocnego kopa do ćwiczenia
Wszystko się zgadza
