10-18-2012, 01:07 PM
Z tego co pamiętam, na pewno ogrywałem jakiś model H+J i 3 drożnym eq (Array attack?). Podpinane bodajże pod jakiś łeb markbass'a i paczkę 2x15'.
http://www.facebook.com/media/set/?set=a...347&type=1
Tutaj masz fotki, Paluch też na nim grał.
Jak z dechy? Szczerze- nie pamiętam. Od razu podpiąłem go pod ten stack markbass'a.
Struny były w miarę świeże. Wygodny gryf, lekki generalnie był.
Największą padaką był ten jego preamp. Ja nie potrafiłem na nim nic sensownego ukręcić- albo walił brzydką, plastikową górą i brakiem dynamicznego dołu, albo mulił po całości. Brzmiało to trochę jak te tanie serie Ibaneza z dupnymi preampami (GIO itd.). Idąc tym tropem, podejrzewam że usuwając taki preamp wiosło ''otworzyłoby się" brzmieniowo.
Największe zaś wrażenie na całym Grajmidole zrobił na mnie (ponownie) Alembic Basstarda. Nawet muskając delikatnie struny, odzywał się konkretnym warkotem
Bardzo fajny był też jakiś OLP 5tka z pickupem SD. Miał mało góry, ale świetny, dynamiczny dół i niski środek. Czegoś takiego nie doświadczy się w ''normalnym'' Stingray'u.
http://www.facebook.com/media/set/?set=a...347&type=1
Tutaj masz fotki, Paluch też na nim grał.
Jak z dechy? Szczerze- nie pamiętam. Od razu podpiąłem go pod ten stack markbass'a.
Struny były w miarę świeże. Wygodny gryf, lekki generalnie był.
Największą padaką był ten jego preamp. Ja nie potrafiłem na nim nic sensownego ukręcić- albo walił brzydką, plastikową górą i brakiem dynamicznego dołu, albo mulił po całości. Brzmiało to trochę jak te tanie serie Ibaneza z dupnymi preampami (GIO itd.). Idąc tym tropem, podejrzewam że usuwając taki preamp wiosło ''otworzyłoby się" brzmieniowo.
Największe zaś wrażenie na całym Grajmidole zrobił na mnie (ponownie) Alembic Basstarda. Nawet muskając delikatnie struny, odzywał się konkretnym warkotem
Bardzo fajny był też jakiś OLP 5tka z pickupem SD. Miał mało góry, ale świetny, dynamiczny dół i niski środek. Czegoś takiego nie doświadczy się w ''normalnym'' Stingray'u.


