11-17-2012, 11:33 AM
Firma ma się zajmować restaurowaniem starych wioseł i ich sprzedawaniem. Dorywczo jakieś drobnostki lutnicze "pogotowie gitarowe".
Tzn. plan taki: możesz kupić ode mnie fajne, gotowe wiosło na pewniaka, bez niespodzianek za pare stówek więcej. A możesz polować na kota w worku i się wkurwiać, że coś jest nie tak albo mieć szczęście i wydać tylko pare groszy na lutnika bez jakiś bajerów typu ekranowanie, siodełko itp.
Tzn. plan taki: możesz kupić ode mnie fajne, gotowe wiosło na pewniaka, bez niespodzianek za pare stówek więcej. A możesz polować na kota w worku i się wkurwiać, że coś jest nie tak albo mieć szczęście i wydać tylko pare groszy na lutnika bez jakiś bajerów typu ekranowanie, siodełko itp.