12-11-2012, 08:04 PM
solo, ktore zlinkował Omson, przywodzi mi na myśl dowcipa:
Afryka. Upał. Skwar. Nagle tumult i kurz. Przebiegają dziesiątki afroafrykanów. Jednego z nich z trudem zatrzymują euroeropejscy badacze i próbują się dowiedzieć, gdzie i dlaczego uciekają. Autochton wyrzęził z trudem:
- Bębny przestały grać. Zaraz zacznie się solo basu!
Afryka. Upał. Skwar. Nagle tumult i kurz. Przebiegają dziesiątki afroafrykanów. Jednego z nich z trudem zatrzymują euroeropejscy badacze i próbują się dowiedzieć, gdzie i dlaczego uciekają. Autochton wyrzęził z trudem:
- Bębny przestały grać. Zaraz zacznie się solo basu!
Najlepsze zwierzątka domowe to rybki. Nie szczekają, nie drapią, błota nie naniosą, nie chrapią, a jakby co, to zagrycha pod ręką.