Panowie,
Nie wpadajcie w panikę i nie róbcie chaosu, bo znów się zaczną tworzyć jakieś legendy i mity.
Po pierwsze, SVT3Pro nie ma żadnego soft-startu. To co MrBass nazywasz błędnie soft-startem, to jest opóźnione włączanie głośnika i nie ma nic wspólnego z soft-startem (które jest opóźnionym włączaniem transformatora). Tylko niektóre egzemplarze SVT3Pro powodują wywalenie korków i soft-start raczej nie jest potrzebny, raczej porządne korki w instalacji.
Po drugie (Rumcayz), bezpiecznik w SVT3Pro powinien być typu zwłocznego (z literką T). Literka F oznacza FAST i wsadzenie tego do wzmacniacza jest błędem. Jakbyś napisał w profilu skąd jesteś, to powiedziałbym Ci gdzie to kupić (są prawie w każdym sklepie). To jest bezpiecznik 32 mm , 6A (albo 6.3A), zwłoczny. Może być szklany lub ceramiczny.
Czyli w zasadzie nic się nie stało poza tym, że ktoś Ci włożył zły bezpiecznik (a może sam go włożyłeś)
. Bez paniki. Jak zadbasz o Ampega, to on też o Ciebie zadba.
Marek
Nie wpadajcie w panikę i nie róbcie chaosu, bo znów się zaczną tworzyć jakieś legendy i mity.
Po pierwsze, SVT3Pro nie ma żadnego soft-startu. To co MrBass nazywasz błędnie soft-startem, to jest opóźnione włączanie głośnika i nie ma nic wspólnego z soft-startem (które jest opóźnionym włączaniem transformatora). Tylko niektóre egzemplarze SVT3Pro powodują wywalenie korków i soft-start raczej nie jest potrzebny, raczej porządne korki w instalacji.
Po drugie (Rumcayz), bezpiecznik w SVT3Pro powinien być typu zwłocznego (z literką T). Literka F oznacza FAST i wsadzenie tego do wzmacniacza jest błędem. Jakbyś napisał w profilu skąd jesteś, to powiedziałbym Ci gdzie to kupić (są prawie w każdym sklepie). To jest bezpiecznik 32 mm , 6A (albo 6.3A), zwłoczny. Może być szklany lub ceramiczny.
Czyli w zasadzie nic się nie stało poza tym, że ktoś Ci włożył zły bezpiecznik (a może sam go włożyłeś)
Marek


