01-19-2013, 08:07 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-19-2013, 08:48 PM przez unclefucker.)
..brakuje tylko kisielu 
edek bez kredek...a tak na marginesie, nigdy nie miałem fendera z microtiltem i żałuje, że nie mogę wtrącić swoich 3 groszy do tej dyskusji...
ale mam kilka z lat 70tych i po ostatnim przygarnięciu kolejnego precelka stwierdzam, że wszysktkie które posiadałem i które posiadam, leżą blisko obok siebie, różnią się niuansami na które i tak wpływ ma osobista wizja brzmienia "idealnego". Dla jednej osoby ciemne brzmienie jest bogiem, jasne bez wyrazu a dla innej odwrotnie. Dlatego to jest tylko takie forumowe pierdolenie, które raczej nigdy się nie skończy. Inną sprawą jest, że może po prostu wśród nowszych fenderów zdarza się większa ilość brzmiących inaczej
np. miałem JB Deluxa 5 MIA i to dla mnie była porażka na całej linii, był to pierwszy instrument fendera jaki miałem okazje zakupić sobie na własność, wtedy lubiłem go, ale mimo to dalej szedłem w las, odkrywałem coś innego, coś co bardziej mi pasowało, aż zaszedłem do roku 68, głębiej już kasa nie pozwolila, ale mimo tego, że ciągle mam tego jazza z 68 to wraz częsciej biorę w ręce roczniki 70te
..jeszcze muszę dodać, ze nie jestem żadnym zawodowym muzykiem, lecz zwykłym amatorem, który kocha gitarę basową jaka by nie była i wydaje mi się, że większość rzeczy jakie tu się pojawiają można włożyć gdzie się chce...bo kogo to obchodzi, jedynie nas
.
edek bez kredek...a tak na marginesie, nigdy nie miałem fendera z microtiltem i żałuje, że nie mogę wtrącić swoich 3 groszy do tej dyskusji...
..jeszcze muszę dodać, ze nie jestem żadnym zawodowym muzykiem, lecz zwykłym amatorem, który kocha gitarę basową jaka by nie była i wydaje mi się, że większość rzeczy jakie tu się pojawiają można włożyć gdzie się chce...bo kogo to obchodzi, jedynie nas


