(01-29-2013, 08:56 PM)Berec ' napisał(a): a może dobre słuchawki?
Słuchawki odpadają - męczą słuch szczególnie podczas "maratonów", do tego jestem też wokalistą, więc muszę słyszeć co się dzieje do koła.
Roland - fajna zabawka ale cyfra, więc nie chce ryzykować
Marshall - nigdy nie słyszałem tych pieców.. ale bardziej kojarzy mi sie ze sprzętem typowo girtarowym
MarkBass - zastanawiałem się nad combem, w efekcie bardziej opylałoby sie kupić głowe plus paczkę, ale na linii te heady nie brzmią
Taurus cube - grałem na tym headzie i na paczce 2x10 na neodymach, brzmiało poprawnie ale, jakoś mnie nie urzekło.
Jesli juz pakować sie w rozwiązanie head plus paczka, to bardziej skłaniałbym się ku EBS i zestawie Reidmar plus NeoLine 112.
Może ma ktoś taką konfiguracje? Warto?