To i ja dorzucę swoje trzy grosze.
po pierwsze primo
Uczepiliście się tych pistolsów jak rzep psiego ogona i cały punk utożsamiacie tylko z tym debilny, imho, "zespołem". Oglądałem o nich kilka dokumentów, co więcej, byłem nawet na ich koncercie na open'erze w 2009r., bo bądź co bądź jakiś tam wpływ na popkulturę wywarli. Dało mi to jednak przekonanie, że nawet jeśli w istocie, muzyka była/jest ordynarna, to sami muzycy na tych gitarach nienajgorzej grać potrafią. To tak jak granie do kotleta, za pieniądze, narzucone odgórnie utwory(w tym wypadku przez maklarena)
po drugie primo
Jak co po niektórzy mogą wypowiadać się o pank roku, znajac tylko wspomniane sex pistols i kilka innych kapel, które poziomem absurdu i ignorancji muzycznej przewyższają się nawzajem? Ja wiem, że popularnym zjawiskiem w ostatnich czasach jest "nie znam się, to się wypowiem", bo samemu udało mi się kilka razy siebie tak złapać, ale iść w zaparte to już przesada. Nie wiem czy wiecie, ale pank to nie tylko brud, smród i tym podobne. W samej Warszawie działa kilka wydawnictw w podziemiu, gdzie nakłady płytowe to z reguły 500szt.(a i tak nie zawsze zbyt znajdują), a wśród wydawanych kapel można znaleźć niewątpliwie perełki. Kapele, w których grają na prawdę dobrzy muzycy. Jako ciekawostkę(nie koniecznie warszawską) mogę podać, że ex basista Contemporary Noise Sextet, zespołu, który na arenie europejskiej ma już całkiem ukształtowaną pozycję, też gra pank roka
Kolejnym przykładem jest też basista Hey, który jednocześnie jest basistą Dezertera. Punk to też ludzie, którzy ogranizują benefity, różne akcje non profit społecznie, z własnej, nieprzymuszonej woli. Uprzejmie upraszam więc, by nie oceniać pank roka po wizerunku jakże znanej i cenionej kapeli sex pistols.
po pierwsze primo
Uczepiliście się tych pistolsów jak rzep psiego ogona i cały punk utożsamiacie tylko z tym debilny, imho, "zespołem". Oglądałem o nich kilka dokumentów, co więcej, byłem nawet na ich koncercie na open'erze w 2009r., bo bądź co bądź jakiś tam wpływ na popkulturę wywarli. Dało mi to jednak przekonanie, że nawet jeśli w istocie, muzyka była/jest ordynarna, to sami muzycy na tych gitarach nienajgorzej grać potrafią. To tak jak granie do kotleta, za pieniądze, narzucone odgórnie utwory(w tym wypadku przez maklarena)
po drugie primo
Jak co po niektórzy mogą wypowiadać się o pank roku, znajac tylko wspomniane sex pistols i kilka innych kapel, które poziomem absurdu i ignorancji muzycznej przewyższają się nawzajem? Ja wiem, że popularnym zjawiskiem w ostatnich czasach jest "nie znam się, to się wypowiem", bo samemu udało mi się kilka razy siebie tak złapać, ale iść w zaparte to już przesada. Nie wiem czy wiecie, ale pank to nie tylko brud, smród i tym podobne. W samej Warszawie działa kilka wydawnictw w podziemiu, gdzie nakłady płytowe to z reguły 500szt.(a i tak nie zawsze zbyt znajdują), a wśród wydawanych kapel można znaleźć niewątpliwie perełki. Kapele, w których grają na prawdę dobrzy muzycy. Jako ciekawostkę(nie koniecznie warszawską) mogę podać, że ex basista Contemporary Noise Sextet, zespołu, który na arenie europejskiej ma już całkiem ukształtowaną pozycję, też gra pank roka
