(02-06-2013, 09:06 PM)wtf napisał(a): Tak trochę z innej beczki.
Perkusista Dezertera jest dla mnie idealnym przykładem, że punk to nie irokez na łbie i ćwieki na portkach
Ten koleś wygląda (i zawsze wyglądał) jak nauczyciel w klasach 1-3! A napiro na bębnach jak szalony
Dobry punkowy garowy nie jest zły!!! Ja gram z tym panem obecnie:
jest MOC.