08-03-2010, 07:29 AM
Ogrywałem kiedyś w RNR warszawskim. Rewelacji niet, ale potrafi przyjemnie zamiałczeć. Grałem na nim na podstawie brzmienia flażoletów, więc nie za bardzo mi to szło, ale z tego, co zdążyłem zauważyć na headzie i paczce MB, to że brzmi nienajgorzej. Przyzwoicie brzmi na nim slap, lepiej niż na fretlessie GMR, który ograłem chwilę później. Ma mocniejszy atak po prostu.
Ostatnio na allegro był Westone fretless i żałuję, że nie miałem kasy, bo poszedł za mniej niż tysiąc.
Ostatnio na allegro był Westone fretless i żałuję, że nie miałem kasy, bo poszedł za mniej niż tysiąc.