04-05-2013, 05:12 PM
(04-05-2013, 02:39 PM)Basstard napisał(a): Wspaniale, niech ci co lubią grają sobie na nim. Do muzy, którą uprawiam, T-bird nadaje się jak mors do polowania na lisy. Poza tym miałem kilka T-birdów w rękach (głównie Gibsony) i ŻADEN mi się nie podobał. Ani manualnie ani brzmieniowo.
Z klasycznych basów - tylko Jazz i Rick, ew. Precel. W każdym razie DLA MNIE.
No właśnie u mnie każda dotychczasowa wizyta w studio kończyła się na preclu. Tym razem chyba spróbujemy TB, szkoda że nie mam Gibsona. :/


