07-13-2013, 06:42 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-13-2013, 06:43 PM przez bratekr.)
Podobno Bugera V5500 bodaj to dobra podróbka SVT3, jednak to wciąż podróbka.
Hartke 3500 czy LH500 to heady bezobsługowe w praktyce (lampki trzeba wymienić czasem, jednak bez nich też grają), TE to wół roboczy, jednak trzeba lubić to brzmienie i przemęczyć się z korekcją w tych główkach. Ampegi B2 są fajne i tanie (dwa wisiały niedawno na allegro za nieco ponad tysia, Tapczan od nas sprzedaje jednego bodaj jeszcze). Do 1500 jest masa fajnych konstrukcji!
Mam przejściówkę z jacka na XLR zrobioną przez PiNio. Jeśli chodzi o jakość i czystość brzmienia z DI to TE jest bez zarzutu
.
Hartke 3500 czy LH500 to heady bezobsługowe w praktyce (lampki trzeba wymienić czasem, jednak bez nich też grają), TE to wół roboczy, jednak trzeba lubić to brzmienie i przemęczyć się z korekcją w tych główkach. Ampegi B2 są fajne i tanie (dwa wisiały niedawno na allegro za nieco ponad tysia, Tapczan od nas sprzedaje jednego bodaj jeszcze). Do 1500 jest masa fajnych konstrukcji!
(07-13-2013, 06:42 PM)Misio napisał(a): Miałem na myśli Asha. A co do Hartke, to jednak ten XLR by się przydał, bo chyba głównie tego używają w klubach. Chyba, że istnieje, a pewnie istnieje, tylko o tym nie wiem, jakaś cwana przejściówka.
Mam przejściówkę z jacka na XLR zrobioną przez PiNio. Jeśli chodzi o jakość i czystość brzmienia z DI to TE jest bez zarzutu
